Cyfryzacja spowodowała przetasowania

Skutkiem procesu cyfryzacja naziemnej telewizji jest przemieszczanie się widzów najtańszych pakietów płatnych telewizji do bezpłatnej oferty naziemnej. Ale widać też migracje w drugą stronę - wynika z badań Nielsen Audience Measurement.

Publikacja: 11.09.2013 09:30

– Zbadaliśmy, że między listopadem 2012 roku, a sierpniem tego roku 6 proc. gospodarstw korzystających z oferty operatorów satelitarnych i

4,4 proc. gospodarstw z dostępem do oferty kablówek

zrezygnowało z nich na rzecz odbierania telewizji wyłącznie z eteru – mówił

Michał Szczepankiewicz

z

Nielsen Audience Measurement

. Jak dodaje, sytuacja nie jest jednak tak jednoznaczna. – Bo w tym samym czasie 3,5 proc. gospodarstw dotychczas odbierających wyłączenie naziemną telewizję przeszło do sieci kablowych, a dalsze 5,5 proc.: do platform – wyjaśnia.

Na rynku trwają przetasowania, które zakończą się zapewne dopiero po tym, jak do oferty naziemnej telewizji cyfrowej dołączą ostatnie planowane w niej kanały (stanie się to w kwietniu przyszłego roku i będą to: TV Trwam, dziecięca stacja TVP ABC, filmowa Stopklatka TV oraz edukacyjno-poznawcza Fokus TV).

Widzowie DVB-T oglądają więcej

Z danych Nielsen Audience Measurement zaprezentowanych wczoraj na poświęconej cyfryzacji telewizji konferencji wynika, że widzowie mający dostęp wyłącznie do naziemnej telewizji cyfrowej, oglądają telewizję każdego dnia średnio przez 4 godziny i 22 minuty, podczas gdy widzowie płatnych platform satelitarnych i sieci kablowych - przez 4 godziny i osiem minut. – O 14 minut dłużej ogląda telewizję ten widz, który w ostatnim czasie dostał możliwość oglądani znacznie poszerzonej oferty programowej – tłumaczył Szczepankiewicz. Z badań wynika, że te 28 proc. gospodarstw domowych, które oglądają w Polsce tylko bezpłatną naziemną telewizję to głównie gospodarstwa osób samotnych, mało zarabiających (połowa deklaruje miesięczne zarobki poniżej 1,8 tys. zł i zaznacza, że nie wystarczają im na życie), często w ogóle zaliczających się dotąd do tzw. grupy cyfrowo wykluczonej.

Dekodery popularniejsze od telewizorów

Nielsen zbadał też, z jakich urządzeń korzystają widzowie naziemnejtelewizji cyfrowej, by móc odbierać sygnał DVB-T. - O ile na początku 2012 roku większość z nich: 71 proc, miała telewizor z tunerem, a 29 proc. dekoder, w lipcu tego roku te proporcje wyglądały już inaczej. Sporo gospodarstw zdecydowało się na opcję tańszą i kupiło dekoder, a nie cały telewizor - mówił Michał Szczepankiewicz. W lipcu 59 proc. gospodarstw odbierał sygnał DVB-T dzięki dekoderowi, a 41 proc. - przez tuner w telewizorze.

Nadawcy zastanawiają się teraz, co dalej z cyfrową telewizją. –KRRiT uważa, że druga dywidenda powinna zostać przeznaczona na nadawanie telewizyjne. Gospodarzem tego procesu jest jednak rząd, UE i w pewnym zakresie Europejska Unia Nadawców. Rząd nie ma jeszcze w tej sprawie wypracowanego stanowiska, ale raczej sprzyja temu, żeby te częstotliwości zostały przeznaczone pod technologie szerokopasmowe. Być może uda się znaleźć jakieś rozwiązanie pośrednie – mówił Jan Dworak, przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

 

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy