To śledztwo może się okazać potężnym ciosem dla banków, które dopiero co zaczęły wychodzić na prostą po latach intensywnych badań roli, jaką odegrały podczas kryzysu.
Postępowanie Wall Street przed i w trakcie rynkowych konwulsji z 2008 roku zostało szczegółowo przeanalizowane przez władze. Nowe dochodzenie wszczęte przez organy nadzoru to pierwszy znany przypadek badania sprzedaży przez banki obligacji hipotecznych w okresie, który nastąpił później.
Obligacje na celowniku
W okresie postkryzysowym, kiedy gospodarka pozostawała rozchwiana, a wiele rynków jeszcze nie ożyło, banki wciąż miały w swoich księgach rachunkowych miliardy dolarów trudnych do wycenienia aktywów. Organy nadzoru szukają informacji, czy banki znacząco nie zaniżały wartości tych aktywów, by dokonywać transakcji.
Sprawa dotyczy miedzy innymi Barclays, Citigroup, Deutsche Banku, Goldman Sachs Group, J.P. Morgan Chase & Co., Morgan Stanley, Royal Bank of Scotland Group oraz UBS, powiedziała jedna z osób znająca przebieg śledztwa.
Śledztwo prowadzi Securities and Exchange Commission (SEC) i specjalny inspektor generalny ds. Programu Ratowania Zagrożonych Aktywów (TARP), czyli Sigtarp, twierdzą źródła „WSJ".