Polska Izba Ubezpieczeń przyjrzała się sytuacji na rynku ubezpieczeń komunikacyjnych w ciągu ostatnich pięciu lat. Wnioski z raportu dla branży nie są najlepsze – od 2011 r. wysokość średniej składki za polisę maleje.
W tym samym czasie zakłady musiały natomiast podnieść średnie wypłacone odszkodowanie z tytułu OC o blisko 500 zł. W przypadku autocasco (AC) wzrost sięgnął niespełna 200 zł, jednocześnie zmniejszyła się jednak liczba kierowców, którzy sięgnęli po to dodatkowe ubezpieczenie.
Niepopularne AC
Stosunek liczby polis AC do OC, jeśli chodzi o osoby fizyczne, wzrastał w latach 2007–2010 z 21 proc. do blisko 25 proc. W 2011 r. jednak ta relacja spadła gwałtownie o 3 pkt proc., a w 2013 r. osiągnęła historyczne minimum na poziomie 20,6 proc.
W segmencie przedsiębiorstw stosunek polis AC do OC wzrastał od 59 proc. w 2004 r. do ponad 70 proc. w roku 2010. W kolejnych trzech latach spadał, osiągając poziom ok. 63 proc. w 2013 r. Eksperci PIU wyliczyli, że ubezpieczycielom udało się w ubiegłym roku zebrać 5,3 mld zł z polis AC. Przypis składki od osób fizycznych stanowił 53,3 proc., a od przedsiębiorstw 44,7 proc. Jednak najszybciej w ciągu ostatnich pięciu lat wzrastały składki płacone przez przedsiębiorstwa – o 4,3 proc. w porównaniu ze wzrostem o 1 proc. w segmencie osób fizycznych.
Składki OC wyniosły w 2013 r. 8,5 mld zł. Przypis składki od osób fizycznych stanowił 73,6 proc. łącznego przypisu, a od firm 24,9 proc. Jeśli przeliczymy zebrane składki OC na jednego kierowcę, to okazuje się, że rosły one ze 187 zł w 2009 r. do 232 zł w 2012 r. W 2013 r. spadły do 221 zł. Z kolei w AC po wzroście do 150 zł na osobę w 2011 r. w ubiegłym roku składki spadły do 136 zł.