Kupując polisę turystyczną, mało kto zwraca uwagę na wyłączenia odpowiedzialności towarzystwa w razie działań wojennych, aktów terroru czy zamieszek. Nierzadko wydaje nam się, że wystąpienie takich zdarzeń jest raczej mało prawdopodobne. A gdy planujemy podróż z dużym wyprzedzeniem, nie jesteśmy w stanie przewidzieć, że w danym rejonie stanie się niebezpiecznie. Tak jak obecnie na Ukrainie, gdzie również wielu Polaków wyjeżdża, choć nie zawsze w celach turystycznych.
Trzeba przyznać, że wypadki i choroby będące wynikiem zamieszek czy aktów terroru nie zdarzają się często. Ale gdy już do nich dojdzie, wydatki na leczenie i powrót do kraju mogą być gigantyczne.
Jeżeli planujemy wyjazd do kraju zagrożonego rozruchami czy zamachami terrorystycznymi, powinniśmy zwrócić uwagę na zakres ubezpieczenia. Dotyczy to zarówno osób udających się na zorganizowane wakacje w Egipcie, gdzie ostatnio wzrosło zagrożenie zamachami terrorystycznymi, jak i turystów wyjeżdżających do Tunezji czy Wenezueli, gdzie z kolei istnieje ryzyko wybuchu zamieszek. Ostatnio staranniej polisy powinni wybierać również podróżujący w różnych celach na Ukrainę.
Standardowe ubezpieczenie nie ochroni nikogo, kto ucierpi w wyniku zamieszek, działań wojennych czy zamachów terrorystycznych. W takich sytuacjach polisa praktycznie okazuje się nieprzydatna, z nielicznymi wyjątkami. Wyjątkiem jest Warta, która w cenie polisy turystycznej zapewnia ochronę przez terroryzmem.
Większość towarzystw wyklucza jakąkolwiek ochronę, niektóre umożliwiają wykupienie ochrony po opłaceniu dodatkowej składki.