Operatorzy telekomunikacyjni zainteresowani wsparciem unijnym z Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa na budowę sieci dostępowych NGA zgadzają się co do jednego: teraz najważniejszą sprawą jest poznać model, w jakim będą mogli o nie się ubiegać.
- To, czego dziś nam najbardziej brakuje to model inwestycyjny: warunki przystąpienia do konkursów, realizacji inwestycji i informacja o tym, jak będzie wyglądał pierwszy dzień po ich zakończeniu. Czy będziemy mogli przyłączać klientów FTTTH, czy też będziemy mieli ograniczenia inwestycyjne – mówił Piotr Muszyński, wiceprezes Orange Polska. Wtórował mu Piotr Marciniak, wiceprezes KIKE.
O przygotowaniu podstaw prawnych poprzedzających wdrożenie modelu interwencji w ramach PO PC opowiadali dziś w Warszawie przedsiębiorcom i jednostkom samorządowym prawnicy: Aleksandra Auleytner (partner w kancelarii Domański Zakrzewski Palinka) oraz Krzysztof Pigłowski (EY).
Jak mówili przygotowania te podzielono na trzy fazy: analizy, rekomendacji i planu działań. Według Krzysztofa Pigłowskiego, dziś przygotowania są w fazie drugiej, ale niebawem – plan mówi o 15 września - przejdą do fazy trzeciej, która potrwa do końca miesiąca.
W ramach fazy drugiej dokonuje się symulacji, która ma odpowiedzieć na pytania o nakłady inwestycyjne, rentowność, poziomy wsparcia projektów pierwszej osi PO PC. Na tej podstawie powstaną rekomendacje co do podziału środków unijnych i kryteriów wyboru projektów. Określone zostaną również wymagania regulacyjne, legislacyjne i otoczenia instytucjonalnego.