Polscy pracownicy chcą się dokształcać. Królują języki obce i digital

Polacy najchętniej dokształcają się, łącząc praktykę z teorią, cenią zajęcia online. Dla pracodawców nadal liczą się dyplomy, potwierdzające zdobytą wiedzę.

Aktualizacja: 29.08.2022 12:58 Publikacja: 27.02.2022 21:00

Polscy pracownicy chcą się dokształcać. Królują języki obce i digital

Foto: pieniadze.rp.pl

Aż 64 proc. polskich pracowników chce podnosić swoje kompetencje – wynika z najnowszych danych GoodHabitz, które przeanalizowała Kodilla.com. To tylko niewiele mniej niż średnia 13 krajów Europy, która wynosi 71 proc.

– Wskaźnik dla Polski jest całkiem wysoki. Coraz więcej osób rozumie, że wciąż musi się doszkalać, by być na czasie ze zmieniającymi się wymaganiami rynku pracy – komentuje Andrzej Kubisiak, wicedyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

Konkrety na topie

Najpopularniejszą wśród Polaków metodą zdobywania nowych kompetencji jest uczenie się poprzez praktykę – taką odpowiedź wskazało aż 48 proc. badanych. Dużą popularnością cieszą się nauka online – 38 proc. wskazań, a także kursy i tutoriale na kanale YouTube – 32 proc.

Z kolei zaledwie 16 proc. wybrałoby tradycyjne metody kształcenia, które okazują się równie mało popularne, co nauka od koleżanek i kolegów z pracy. Nieco więcej, bo 21 proc., pytanych pozytywnie wypowiada się na temat tzw. blended learning, czyli mieszanej metody kształcenia, łączącej tradycyjną naukę (bezpośredni kontakt z prowadzącym) z aktywnościami prowadzonymi zdalnie.

Badania GoodHabitz, przeprowadzone w grudniu 2021 r., objęły 14 671 respondentów z 13 krajów europejskich. I okazuje się, że także wśród Europejczyków najpopularniejsze formy dokształcania się to szlifowanie umiejętności w praktyce i korzystanie z pomocy internetu. Tę pierwszą metodę wskazuje średnio 41 proc. pracujących z Europy, tę drugą – 39 proc.

Duch pandemii

Zdaniem ekspertów Kodilla.com i GoodHabitz takie preferencje są zgodne z duchem czasu. – Obecnie wśród polskich i europejskich pracowników przeważa nauka online. Chęć rozwoju w domowym zaciszu jest naturalnym efektem pandemii, ale także zmiany w modelach pracy i funkcjonowania – wyjaśnia Daniel Idźkowski, country director z GoodHabitz, europejskiej platformy oferującej szkolenia online.

– Możliwość dzielenia się wiedzą w biurze i swobodna wymiana doświadczeń była i jest naturalnym elementem środowiska pracy. Dziś większość firm pracuje w modelu hybrydowym lub zdalnym. To spowodowało brak możliwości wymiany wiedzy, a pracownicy nadal chcą i muszą uczyć się i rozwijać. Dlatego w ciągu ostatniego roku tak wiele organizacji i samych pracowników postawiło na rozwiązania szkoleniowe online – zaznacza Idźkowski.

Wąska specjalizacja niekoniecznie

– Oczywiście każda forma podnoszenia swoich kwalifikacji jest godna pochwały – komentuje Andrzej Kubisiak. – Niemniej wydaje się, że trochę zbyt dużo ufności pokładamy w edukacji na własną rękę. Dobrze jest poszerzać swoją wiedzę potrzebną w codziennym życiu zawodowym, jednak warto zwrócić uwagę, że w ten sposób skupiamy się na wąskiej specjalizacji, nie poszerzamy swoich horyzontów – mówi Kubisiak. I dodaje, że – patrząc z tego punktu widzenia – lepiej byłoby korzystać z instytucjonalnych form kształcenia.

– Tym bardziej że dla wielu pracodawców same deklaracje kandydata do pracy, że umie to czy owo, mogą być niewystarczające. Często przy rekrutacji liczą się tzw. papiery potwierdzające naszą wiedzę – zaznacza Kubisiak.

– Jeśli 64 proc. pracujących Polaków deklaruje chęć nauki, jest to już wysoki odsetek, i zapewne będzie rosnąć – mówi też nam prof. Adam Noga z Akademii Leona Koźmińskiego. Jak wyjaśnia, w zasadzie obecnie nie ma możliwości utrzymania się na rynku pracy z kompetencjami otrzymanymi w szkole, proces edukacyjny musi trwać, gdy już pracujemy.

Po angielsku i binarnie

Zdaniem prof. Nogi dla pewnej grupy pracujących najlepszą formą pozyskiwania wiedzy byłaby oferta uczelni wyższych. – Studia podyplomowe czy inne szkolenia dają możliwości pozyskania solidnej refleksji akademickiej i solidnej wiedzy praktycznej – zaznacza prof. Noga. Ale przyznaje, że pod względem praktyki obecna oferta uczelni mogłaby być lepsza.

Jeśli już Polacy chcą się dokształcać, to z czego? – Przede wszystkim języki, na co wskazało 31 proc. badanych – wyjaśnia Daniel Idźkowski.

Dzieje się tak ze względu na międzynarodowe środowisko pracy i fakt, że coraz częściej pracujemy zdalnie w zespołach rozproszonych, a język angielski stał się podstawowym środkiem komunikacji.

Tuż za kompetencjami językowi znalazły się umiejętności cyfrowe (29 proc.), do których należy znajomość nowych technologii. Warto pamiętać, że branża IT komunikuje się przede wszystkim w języku angielskim, więc obie kategorie się w pewnym stopniu uzupełniają.

Ciekawe, że większość Europejczyków chce rozwijać się w obszarze digital, który w Polsce znalazł się na drugim miejscu preferencji. Może to wynikać z bardziej zaawansowanych narzędzi i technologii, obecnych na europejskich rynkach. Dla Polaków najważniejsze są kompetencje językowe, które dają im możliwość rozwoju poza granicami kraju i zdobycia międzynarodowego know-how.

Co jeszcze liczy się dla Polaków? Jedna czwarta pytanych wskazała na produktywność, czyli np. szkolenia z zarządzania czasem; kursy Excel i pakiet Office wskazało 23 proc., podobnie jak pracę w zespole i zarządzanie, szkolenie liderów oraz rozwój osobisty.

Magdalena Rogóż ekspertka ds. rynku IT ze szkoły programowania Kodilla.com

Proponowanie wyłącznie jednego formatu nauki nie jest już wystarczające, a pracownicy i studenci chcą mieć możliwość wyboru. Sposób kształcenia zależy m.in. od indywidualnych predyspozycji. Z naszych danych wynika, że coraz więcej osób jest zainteresowanych nauką w formie online. Co ciekawe, są to ludzie coraz młodsi. Wcześniej po taką formę kształcenia sięgały osoby po 30. roku życia, które już miały „na głowie" obowiązki domowe i zawodowe. Teraz dokształcają się również studenci. Jeśli już ktoś decyduje się na udział w szkoleniu, to najczęściej wybiera kurs z projektami praktycznymi, tak aby właśnie te praktyczne umiejętności opanować jak najlepiej.

Aż 64 proc. polskich pracowników chce podnosić swoje kompetencje – wynika z najnowszych danych GoodHabitz, które przeanalizowała Kodilla.com. To tylko niewiele mniej niż średnia 13 krajów Europy, która wynosi 71 proc.

– Wskaźnik dla Polski jest całkiem wysoki. Coraz więcej osób rozumie, że wciąż musi się doszkalać, by być na czasie ze zmieniającymi się wymaganiami rynku pracy – komentuje Andrzej Kubisiak, wicedyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Ekonomia
Witold M. Orłowski: Słodkie kłamstewka
Ekonomia
Spadkobierca może nic nie dostać
Ekonomia
Jan Cipiur: Sztuczna inteligencja ustali ceny
Ekonomia
Polskie sieci mają już dosyć wojny cenowej między Lidlem i Biedronką
Ekonomia
Pierwsi nowi prezesi spółek mogą pojawić się szybko