KNF, odnosząc się do wniosku zgłoszonego przez Raiffeisen Bank International (RBI) jednogłośnie nie zaakceptowała propozycji zmiany sposobu realizacji złożonego zobowiązania dotyczącego wprowadzenia na GPW należącego niego Raiffeisen Polbanku, dziesiątego co do wielkości banku w Polsce. RBI zobowiązany jest przeprowadzić pierwszą ofertę publiczną (IPO) Raiffeisen Polbanku do końca czerwca tego roku, co oznacza, że zostało na to niecałe trzy tygodnie.
IPO tego banku było kilkukrotnie już przekładane przez Austriaków. Jak pisaliśmy niedawno RBI negocjował z KNF kolejną zmianę terminu i zawiesił nawet postępowanie nad prospektem emisyjnym Raiffeisen Polbanku (złożonym na początku kwietnia).
Zgodnie z zobowiązaniem RBI (wywodzi się jeszcze z 2011 r., kiedy Raiffeisen Bank Polska przejął Polbank) po debiucie free float Raiffeisen Polbanku ma wynosić 15 proc. Warto przypomnieć, że RBI już parę razy przekładał termin upublicznienia swojego polskiego banku, bo nie sprzyjały temu warunki rynkowe (RBI nie chce sprzedawać akcji banku poniżej wartości księgowej). Teraz warunki są lepsze, ale nadal nad sektorem wisi widmo kosztownego zwrotu spreadów, a na dodatek słabe wyniki ma sam Raiffeisen Polbank. Trudno jednak powiedzieć, że parę miesięcy diametralnie odmienią jego sytuację - na efekty restrukturyzacji i poprawę rentowności potrzeba nie paru miesięcy, ale co najmniej roku.