Spór firm paliwowych: rosyjskiego Gazpromu i ukraińskiego Naftogazu, trwał od kilku tygodni i dotyczył opóźnienia zapłaty za gaz dostarczany na Ukrainę w latach 2007 – 2008.

Premier Ukrainy Julia Tymoszenko powiedziała, że Naftogaz rozliczy się z Gazpromem według obowiązującej ceny 179,5 dol. za 1 tys. m sześc.

Zapowiedziała też, że w zamian za rezygnację z pośredników w handlu gazem Ukraina „mogłaby wyjść naprzeciw Gazpromowi i bez zakładania nowych spółek pozwolić spółkom-córkom Gazpromu na sprzedaż 25 proc. dostarczanego przez niego gazu na rynku wewnętrznym Ukrainy”.Gdyby Gazprom zgodził się na takie rozwiązanie, mógłby sprzedawać na Ukrainie 1,25 mld m. sześć. gazu rocznie.