- Nasz biznes jest w stanie szoku - oznajmiła dziś Elina Egle, dyrektor generalna Konfederacji Pracodawców Prywatnych Łotwy, przed spotkaniem z premierem kraju.
Przedsiębiorcy nie podzielają ostrożnego optymizmu polityków i ekspertów, że w tym roku Łotwa zacznie wychodzić z recesji.
Stowarzyszenie Autoryzowanych Dealerów Samochodowych ogłosiło, że w minionym roku sprzedaż nowych aut praktycznie zamarła (spadek o 90 proc.), a w tym oczekiwany jest dalszy spadek o 30 proc. Spodziewany jest wzrost cen paliwa i bezrobocia a spadek zarobków.
W rozmowach z premierem łotwescy przedsiębiorcy będą się domagać przede wszystkim szybkiego wprowadzenia euro.