[b]rpkom.pl: - Ilość danych przesyłanych w sieciach mobilnych rośnie. Inwestycje operatorów w nową infrastrukturę są nieuniknione. Czy te wydatki będą się firmom telekomunikacyjnym opłacać?[/b]
[i]Paul Lee[/i]: - Sektor telekomunikacyjny przez długi czas radził sobie świetnie. Przybywało klientów, rosły marże, zysk EBITDA. Teraz jednak pojawiło się nowe wyzwanie, czyli odejście od popularnych w usługach głosowych modelu „rozmawiaj, ile chcesz", do ofert ograniczonych limitami, których przekroczenie będzie ekstra płatne. Pewnym ułatwieniem jest fakt, że tylko niewielka część użytkowników generuje naprawdę duży ruch w sieci, a limity nie będą krępujące dla wielu konsumentów. Z drugiej strony, operatorzy muszą wciąż zabiegać o klientów. Nałożenie limitów może spowodować utratę niektórych z nich. Telekomy powinny zatem określić, na utratę których klientów mogą sobie pozwolić. Wiadomo, że oprócz tych, którzy generują zyski, są tacy, na których firmy tracą. Powodem jest zbyt niskie wykorzystanie nowoczesnej infrastruktury, co powoduje wolniejszy zwrot z inwestycji. Na przykład w Japonii, gdzie powszechne są sieci światłowodowe fiber to the home o przepływnościach 100 Mb/s i więcej, najintensywniej są one wykorzystywane do wywiany nielegalnych plików, a nie do komercyjnych usług.
[b]Czy to skazuje operatorów na wybór między klientami intensywnie korzystającymi z nowych technologii a bardziej tradycyjnymi użytkownikami?[/b]
- Niekoniecznie. Większość usług jakie są dostępne w sieci, nie wymaga wielkich prędkości łączy. Nie trzeba łącza 100 Mb/s by korzystać np. z platform e-commerce.
[wyimek] [link=http://grafik.rp.pl/grafika2/464015][obrazek=http://grafik.rp.pl/grafika2/450620,464014,3.jpg] Paul Lee kierował zespołem, który przygotował raport Telecommunications Predictions 2010. Przeczytaj raport (.pdf)[/link] [/wyimek]