Kontrakt wszech czasów podpisał Airbus. W ramach umowy dostarczy on 110 A320 i 50 A330 o wartości katalogowej 17,4 mld dolarów. Miliardowy kontrakt podpisał też koncern energetyczny Areva. Za 8 mld euro Areva ma zbudować trzy generatory atomowe trzeciej generacji dla Guangdong Nuclear Power Corporation.
– To rekord. Nie było jeszcze w historii kontraktu cywilnego o takiej wartości – cieszyła się Anne Lauvergeon, prezes Arevy. Ważne jest i to, że połowa należności zostanie wpłacona w euro, a druga połowa w coraz słabszych dolarach. Wcześniej Areva miała poważny problem, bo przegrała z Westinghouse Electric wyścig o kontrakt w USA. GNPC zgodził się również kupić 35 proc. uranu niezbędnego do uruchomienia reaktorów. Dostawy surowca będą realizowane aż do 2026 roku.
W ramach umów Alcatel dostarczy China Mobile sprzęt telekomunikacyjny, a Eurocopter dziesięć helikopterów dla chińskiego rządu. Przy okazji Electricité de France sfinalizowało rozmowy w sprawie przejęcia 30 proc. udziałów w chińskiej firmie energetycznej.
Biznesowy charakter rozmów Sarkozy'ego w Pekinie można było wywnioskować chociażby ze składu francuskiej delegacji. Prezydentowi towarzyszy siedmiu ministrów z resortów gospodarczych oraz 40 przedsiębiorców. Jutro Francuzi będą kontynuować rozmowy biznesowe w Szanghaju.
Sarkozy potraktował tę wizytę również jako okazję do zaapelowania o szybszą aprecjację juana. – Musimy dojść do takiego kursu wymiany, który byłby harmonijny i uczciwy, przyczynił się do zniwelowania nierówności w handlu zagranicznym i sprzyjał wzrostowi gospodarki. I dla swojego własnego dobra Chiny powinny przyspieszyć aprecjację juana – tłumaczył prezydent Francji.