Miniony rok okazał się wyjątkowy pod względem emisji papierów dłużnych przez polskie przedsiębiorstwa. Zwłaszcza jego końcówka. A koniec każdego roku zwykle nie sprzyjał pojawianiu się nowych programów.
– Gospodarka rośnie, a firmy potrzebują środków na nowe inwestycje. Do tego emitenci obawiali się, że w obecnym roku pozyskanie finansowania może być już droższe. Pierwsze półrocze nie zapowiadało tak dobrego drugiego. I wciąż trwa koniunktura – tłumaczy Andrzej Cwalina, zarządzający portfelem papierów nieskarbowych w BRE Banku.
Według Macieja Tarnawskiego, szefa Biura Rynków Kapitałowych w Pekao, w 2007 r. segment krótkich papierów korporacyjnych pokazał, że wciąż ma potencjał. Sporo działo się też w przypadku obligacji o dłuższym terminie do wykupu. – Rynek krótkoterminowych papierów jest już stabilny i dojrzały. I stąd największe nadzieje wiążę się z obligacjami średnioterminowymi – mówi Maciej Tarnawski.
Duże znaczenie dla rynku papierów krótkich miał w grudniu program Polskiej Grupy Energetycznej. Wystartowała z emisją obligacji w ramach rekordowego programu o wartości 6,2 mld zł. Pierwsze transze trafiły na rynek w minionym miesiącu, a kolejne będą się pojawiać zależnie od potrzeb holdingu. Grupa chce dzięki obligacjom spłacić zadłużenie elektrowni w związku z likwidacją kontraktów długoterminowych (czyli stałych umów na sprzedaż energii po z góry ustalonej wysokiej cenie). Organizatorem programu jest konsorcjum banków: ING Bank, Rabobank Polska, Rabobank International, ABN Amro Bank Polska, Depfa Bank oraz PKO Bank Polski.
Należy wspomnieć też o dużych emisjach papierów PKN Orlen (program o wartości 2 mld zł został podpisany jeszcze w 2006 r.). W minionym roku Elektrownia Turów rozpoczęła też program na kwotę 2,54 mld zł, a giełdowa spółka GTC – na 800 mln zł. Jednorazową emisję obligacji podporządkowanych o rekordowej wartości 1,6 mld zł sprzedał też PKO BP. To pierwsze tego typu papiery, które trafiły do inwestorów i cieszyły się ogromnym zainteresowaniem.