Słaby początek wczorajszych notowań nie tylko u nas, ale i w całej Europie, był wynikiem informacji z europejskiego sektora bankowego. Banki Credit Suisse i Barclays poinformowały, że zwiększyły zeszłoroczne odpisy związane z rynkiem trudnych kredytów hipotecznych.
Przeciwwagą były natomiast spółki paliwowe i surowcowe, których wzrost kursów tłumaczono drożejącymi surowcami. Podobne tendencje można było zaobserwować na warszawskim parkiecie. Na wartości traciły PKO BP, BRE Bank czy BZ WBK, rosły natomiast kursy KGHM, PKN Orlen i TP SA. Wszystko to jednak działo się przy małych obrotach, co potwierdza tezę, że najwięksi gracze wstrzymują się z decyzjami inwestycyjnymi do czasu publikacji raportów kwartalnych spółek – dzisiaj przedstawią je m.in. Agora i BZ WBK.
Dzień zakończył się minimalnymi zmianami indeksów. WIG i WIG20 straciły po 0,1 proc., a mWIG40 i sWIG80 po 0,2 proc. Obroty wyniosły 1,4 mld zł.Wśród mniejszych spółek na uwagę zasługują notowania Qumak-Sekom. Wczoraj firma poinformowała o podpisaniu znaczącej umowy na wykonanie serwerowni dla Onet. pl w Krakowie, a jej prezes zapowiedział wypłatę dywidendy w wysokości co najmniej 30 proc. zysku za 2007 r., który według raportu za czwarty kwartał wyniósł 8,4 mln zł. W reakcji na te informacje kurs Qumak-Sekom wzrósł o 6,8 proc.
Nową rekomendację od Deutsche Bank Securities otrzymały Lotos i PKN Orlen. W przypadku pierwszej spółki rekomendacja została podwyższona do „trzymaj” ze „sprzedaj” (wzrost ceny docelowej do 40 zł); w przypadku Orlenu podtrzymano zalecenie „kupuj”, ale wycena jednej akcji koncernu spadła do 50 zł – poprzednio było to 66 zł.
Wtorek był pierwszym dniem notowań prawa do akcji Optopolu (o spółce piszemy poniżej).