Od lat Polacy najchętniej trzymają oszczędności na lokatach bankowych. Obecnie jest na nich zdeponowane ponad 120 mld zł. W ostatnich miesiącach, m.in. na skutek podwyższania stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej, oprocentowanie lokat systematycznie rośnie. Wiosną 2007 r. można było uzyskać najwyżej 4 proc. rocznie, teraz nawet ponad 7 proc.
Nie wszystkie oferty są jednak aż tak atrakcyjne. Najwyżej oprocentowaną roczną lokatę ma Getin Bank – 6,5 proc., podczas gdy BPH daje zaledwie 1,5 proc. AIG Bank i Toyota Bank oferują 6,2 proc. Atrakcyjne stawki – 6 proc. – są też w mBanku czy Dominet Banku, w BZ WBK dostaje się 6 proc. dopiero wtedy, gdy ulokuje się ponad 50 tys. zł.
Jeszcze wyżej oprocentowane są dłuższe lokaty. Klienci wpłacający pieniądze do Getin Banku na dwa lata mogą liczyć na 7 proc. Open Finance ma trzyletnią lokatę przynoszącą 7,2 proc. w skali roku, z tym że minimalna wpłata to 20 tys. zł.
Podane wyżej oprocentowanie jest stałe, czyli możemy z góry wyliczyć, ile dostaniemy na koniec okresu oszczędzania. Oprocentowanie zmienne jest teraz zazwyczaj niższe.
Od pewnego czasu stopy procentowe w Polsce rosną. Analitycy przewidują, że proces ten jeszcze się nie zakończył. Jeśli więc lokujemy pieniądze na kilka miesięcy, powinniśmy raczej wybrać stopę zmienną, dostosowującą się do sytuacji na rynku. Natomiast przy dłuższym okresie oszczędzania można wybrać stawkę stałą. Cykl podwyżek stóp pewnie za kilka miesięcy się skończy. Ci, którzy teraz założą długoterminowe lokaty o stałym, atrakcyjnym oprocentowaniu, za rok – dwa mogą być zadowoleni, bo niewykluczone, że wtedy takich stawek w bankach już się nie znajdzie.