Opel walczy o przeżycie

Pomoc od Niemiec może nie wystarczyć koncernowi. Firma zamierza zwrócić się o wsparcie do innych państw, w których są jej fabryki. Zwłaszcza że rząd w Berlinie zwleka z decyzją

Publikacja: 07.03.2009 02:08

Rozmowy dotyczące pomocy dla należącego do General Motors Opla będą prowadzone m.in. w Brukseli

Rozmowy dotyczące pomocy dla należącego do General Motors Opla będą prowadzone m.in. w Brukseli

Foto: PAP/EPA

Nawet jeśli Opel otrzyma pomoc od państwa niemieckiego, to jej zatwierdzenie potrwa kilka tygodni – ujawnił wczoraj minister gospodarki Niemiec Karl-Theodor zu Guttenberg.

Oficjalnie Opel oczekuje od niemieckiego rządu 3,3 mld euro, ale cały pakiet pomocowy, o którym dyskutowano wczoraj w gabinecie kanclerz Angeli Merkel, ma już wartość 7 mld euro. Przy tym GM Europe, właściciel Opla, nie ukrywa, że będzie się ubiegał o pomoc nie tylko od rządu niemieckiego, ale również od pozostałych krajów, w których znajdują się fabryki koncernu. A te są m.in. w Belgii, Polsce, Szwecji i Wielkiej Brytanii. Rząd hiszpański już udzielił Oplowi wsparcia w wysokości 200 mln euro.

Pomocy dla Opla ma zostać poświęcona specjalna konferencja w Brukseli. Mają w niej wziąć udział przedstawiciele krajów, w których Opel ma zakłady.

Takiego kryzysowego spotkania chce również unijny komisarz ds. przemysłu Guenther Verheugen. Tydzień temu GM Europe ujawnił, że jego strata za rok finansowy 2008 wyniosła 1,6 mld euro. Cały GM zaś stracił w tym samym czasie 30,9 mld dolarów.

– Chciałbym się dowiedzieć, dlaczego Opel wcześniej nie informował o tym, jak poważne są jego problemy – mówił wczoraj anonimowo Reutersowi unijny dyplomata.

[wyimek]7 mld euro wart jest cały pakiet pomocy dla niemieckiego Opla[/wyimek]

Amerykańscy analitycy są zdania, że GM nawet ze wsparciem państwa nie będzie w stanie przetrwać tego kryzysu. Zdaniem niemieckiego analityka Ferdinanda Dudenhoeffera straty Opla będą się jeszcze pogłębiać. – W 2009 i 2010 roku Opel straci moim zdaniem 4,9 mld euro – powiedział „Rz” Dudenhoeffer podczas Salonu Samochodowego w Genewie.

Minister zu Guttenberg nie ukrywa, że jego zdaniem sprawa pomocy dla Opla jest znacznie bardziej skomplikowana, niż twierdzi koncern. Zwłaszcza po tym, jak właścicielem oplowskich patentów stał się amerykański rząd (GM przekazał je jako gwarancje na kolejną pożyczkę od rządu USA).

O tej i innych wątpliwościach dotyczących związków GM i Opla zu Guttenberg będzie dyskutował w przyszłym tygodniu w Waszyngtonie. Zamierza tam poruszyć m.in. kwestię tego, czy ewentualna niemiecka pomoc finansowa nie trafi na amerykańskie konta GM.

Zdaniem analityków najlepszym wyjściem dla Opla byłoby odłączenie się od GM. – Niech mi nikt nie mówi, że koncern, który produkuje 1,6 mln samochodów rocznie, nie będzie w stanie się utrzymać – przekonywał Dudenhoeffer. Zwłaszcza że mógłby się połączyć z którymś z europejskich partnerów. Najbardziej logicznym partnerem byłby Daimler.

[ramka][srodtytul]Carl Peter Forster,prezes General Motors Europe[/srodtytul]

Nawet jeśli otrzymamy pomoc państwową od rządów krajów, w których są nasze fabryki, to i tak będziemy musieli drastycznie ciąć koszty. Musimy w tym roku zaoszczędzić 1,2 mld euro. Na tę kwotę powinien się złożyć solidarny wysiłek wszystkich. Będzie to z pewnością zmniejszenie zatrudnienia, a ci, którzy zostaną w pracy, będą musieli pracować znacznie bardziej wydajnie niż obecnie. Najmniejszego poświęcenia będzie to wymagało od zatrudnionych w naszej polskiej fabryce w Gliwicach, gdzie wydajność należy do najwyższych w naszym koncernie.

Nie obędzie się jednak również bez obniżenia płac. Podobnych poświęceń oczekujemy również od naszych kooperantów i dostawców części. Oni także muszą zachować się solidarnie.

[/ramka]

[i]Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki: [mail=d.walewska@rp.pl]d.walewska@rp.pl[/mail][/i]

Nawet jeśli Opel otrzyma pomoc od państwa niemieckiego, to jej zatwierdzenie potrwa kilka tygodni – ujawnił wczoraj minister gospodarki Niemiec Karl-Theodor zu Guttenberg.

Oficjalnie Opel oczekuje od niemieckiego rządu 3,3 mld euro, ale cały pakiet pomocowy, o którym dyskutowano wczoraj w gabinecie kanclerz Angeli Merkel, ma już wartość 7 mld euro. Przy tym GM Europe, właściciel Opla, nie ukrywa, że będzie się ubiegał o pomoc nie tylko od rządu niemieckiego, ale również od pozostałych krajów, w których znajdują się fabryki koncernu. A te są m.in. w Belgii, Polsce, Szwecji i Wielkiej Brytanii. Rząd hiszpański już udzielił Oplowi wsparcia w wysokości 200 mln euro.

Pozostało 80% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy