Pracodawcy nie boją się kar

Za zatrudnianie na czarno pracodawca może zapłacić nawet 30 tys. zł grzywny. Najczęściej jednak ryzykuje co najwyżej 2 tys. zł mandatu

Publikacja: 20.03.2009 03:07

– Nie wierzę, by można było rozwiązać problem szarej strefy, strasząc sankcjami karnymi. Tym bardziej że Polacy zawsze mieli dystans do państwa i prawa – ocenia prof. Andrzej Patulski, ekspert prawa pracy z Uniwersytetu Warszawskiego.

Jego zdaniem, choć od 2007 r. kilkakrotnie wzrosły grzywny i mandaty za nieprzestrzeganie przepisów dotyczących legalności zatrudnienia, ich skuteczność jest wciąż niewielka. – Pracodawcy zawsze będą szukali tańszych form zatrudnienia – mówi prof. Patulski.

Jak wyjaśnia Jarosław Cichoń z Głównego Inspektoratu Pracy, kontrolerzy mogą ukarać pracodawcę, który zatrudnia ludzi na czarno, mandatem w wysokości 1 – 2 tys. zł. W przypadku recydywy – do 5 tys. zł. Mogą też skierować wniosek do sądu grodzkiego, gdzie maksymalna kara to 30 tys. zł grzywny. W praktyce jednak sądy nie szarżują z jej wysokością.

Według danych PIP w minionym roku, gdy inspektorzy pracy przeprowadzili ponad 24 tys. kontroli zatrudnienia (a nielegalną pracę stwierdzili w co piątej firmie), przeciętna grzywna nałożona przez sąd nie przekraczała 2 tys. zł. Z kolei średnia wysokość nałożonych wówczas 679 mandatów karnych wynosiła 1,3 tys. zł.

Jak wynika z ubiegłorocznych kontroli, najczęściej wykrywanym przewinieniem pracodawców jest nieterminowe zgłaszanie pracownika do ubezpieczenia społecznego (albo wręcz niezgłaszanie). 5 proc. firm przyłapano na zatrudnianiu bez umowy o pracę, ale skala tego zjawiska może być dużo większa. Choć według przepisów umowa powinna być zawarta w dniu rozpoczęcia pracy, to powszechnie wiadomo, że w niektórych firmach pracownicy miesiącami pracują „na próbę”. W razie kontroli zapewniają, że akurat tego dnia zaczęli pracę. Wprawdzie pracownikowi nic w tym wypadku nie grozi, ale przecież wie, że przez szczerość może stracić szansę na umowę. – Warto byłoby nakazać podpisywanie umów przed rozpoczęciem pracy – sugeruje Jarosław Cichoń.

Zarówno inspektorzy PIP, jak i eksperci prawa pracy zwracają też uwagę na nadużywanie umów cywilnoprawnych (umowy-zlecenia i o dzieło), dzięki którym firmy obchodzą przepisy kodeksu pracy. W prawie co dziesiątej firmie zawierano umowy cywilnoprawne w warunkach, w których powinna być zawarta umowa o pracę.

[ramka][b]Praca nierejestrowana: za i przeciw[/b]

Korzyści dla pracownika

? Pensja nieobciążona podatkami i ZUS, a więc o ok. 1/3 wyższa

? Większe możliwości znalezienia pracy dla osób bez kwalifikacji i doświadczenia

Straty pracownika

? Mniejsze bezpieczeństwo. Pracodawca nie musi przestrzegać praw pracowniczych ani BHP.

Brak gwarancji wypłaty zarobionych pieniędzy

? Choroba to problem pracownika. Nie ma płatnych zwolnień i sam płaci za leczenie

? Problemy z przejściem do legalnej pracy (jak potwierdzić staż czy kwalifikacje zdobyte na czarno?).

? Małe szanse na kredyt

? Brak szans na emeryturę z ZUS Korzyści pracodawcy

? Niższe koszty zatrudnienia (pracownik na umowie o pracę za 2 tys. zł kosztuje firmę 2,4 tys zł)

? Mniej biurokracji, większa elastyczność zatrudnienia (łatwo i szybko można zwolnić zbędnego pracownika)Straty pracodawcy

? Mniejsza stabilność załogi (pracownik może nagle porzucić pracę)

? Ryzyko sankcji karnych za nielegalne zatrudnienie

? Ryzyko wizerunkowe. Etykieta pracodawcy z szarej strefy może utrudnić zdobycie atrakcyjnych kontraktów[/ramka]

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy