Według Krzysztofa Rybińskiego, obecnie partnera w Ernst&Young, niezbędne są konkretne działania polskich władz, które ochronią złotego przed spadkiem wartości, a polską gospodarkę przed recesją.
- Rząd musi zapewnić finansowanie projektom realizowanym w Polsce. Trzeba zatrzymać odpływanie finansowania zewnętrznego z Polski, oraz zapewnić jego źródła. Dodatkowo należy przygotować instrumenty, które ożywią akcję kredytową banków – twierdzi Rybiński. Jeśli tak się nie stanie to w drugiej połowie roku polska waluta znów może dojść do rekordowo niskich poziomów, mimo, że zdaniem ekonomisty kurs polskiej waluty jest obecnie o ok. 10 proc. niedowartościowany.
Czynnikami, które będą wpływały na osłabienie złotego w drugiej połowie roku będzie konieczność 15-30 mld zł rewizji budżetu, oraz nie wejście polski do strefy ERM2 - mówi Rybiński. Ekonomista jest przekonany, że obecnie nie są prowadzone poważne rozmowy ws. wejścia Polski do korytarza kursowego, a zapowiadane przez rząd wejście do korytarza w połowie tego roku jest nierealne.
- Obecnie nie widzę szans na wejście Polski do mechanizmu kursowego z prostej przyczyny, że przy takim poziomie kursie złotego jaki mamy i panującej zmienności na rynku nikt nas nie będzie chciał przyjąć do ERM2 – ocenia wiceprezes NBP.
W jego ocenie w pozytywnym scenariuszu przed polską gospodarką jest 4-6 kwartałów gospodarczego spowolnienia.