Od dziś główna stawka oprocentowania NBP po obniżce o 0,25 pkt proc. wynosi 3,75 proc. i jest najniższa w historii. – Jesteśmy dalej w fazie łagodzenia polityki pieniężnej – mówił wczoraj po decyzji Rady Sławomir Skrzypek, prezes NBP. Ale jak zasygnalizował, stopy mogą nadal spadać, bo gospodarka zwalnia, a coraz więcej instytucji wieszczy recesję – kilka dni temu o wejściu Polski w fazę recesji mówił prof. Stanisław Gomułka, były wiceminister finansów, oficjalne prognozy zagranicznych instytucji finansowych także prognozują spadek PKB.
[wyimek]2,25 pkt proc. spadła główna stopa procentowa NBP w ciągu zaledwie pięciu miesięcy[/wyimek]
– W dalszym ciągu mam nadzieję, że wzrost w Polsce będzie w tym roku dodatni – mówił wczoraj Sławomir Skrzypek.
Rada w komunikacie napisała, że obniżki stóp procentowych mają pomóc gospodarce w powrocie na ścieżkę wzrostu.
– RPP większy niż przed miesiącem nacisk położyła na czynniki spowolnienia wzrostu gospodarczego w Polsce, jednocześnie zmniejszyło się zaniepokojenie słabym złotym – mówi Maja Goettig, główna ekonomistka BPH.