Dzisiaj firmy doradzające Nafcie Polskiej przedstawią plan prywatyzacji polskich spółek chemicznych. Będą rekomendować sprzedaż w ramach jednej grupy trzech spółek: Ciechu, Zakładów Azotowych w Tarnowie oraz Zakładów Azotowych Kędzierzyn. Umowa prywatyzacyjna ma być podpisana do końca tego roku. Jak dowiedziała się „Rz”, konsorcjum doradców (Raiffeisen Investment, Lazard & Co., Bank Zachodni WBK) zalecą jednocześnie rezygnację z przeprowadzenia planowanej na czerwiec oferty publicznej Kędzierzyna. Mogłaby ona skomplikować prywatyzację całej grupy i opóźnić ją.
We wtorek w Ministerstwie Skarbu odbyło się spotkanie przedstawicieli resortu, doradców Nafty oraz szefów wszystkich trzech spółek. Uzgodniono na nim harmonogram działań. Decyzje w sprawie Kędzierzyna ministerstwo ogłosi 26 maja.
Co na to władze kędzierzyńskiej spółki? – Nie będę niczego komentował – oświadczył prezes spółki Krzysztof Jałosiński. Ale osoby związane z tą firmą potwierdzają, że firma liczy się z takim scenariuszem.
– Takie są sugestie doradcy, ale minister skarbu jeszcze nie poddał się tej presji. Chce, by spółka weszła na giełdę i liczy, że to będzie spory sukces – mówi „Rz” jeden z bankowców inwestycyjnych. Doradcy mieli stwierdzić, że ZAK poradzi sobie z inwestycjami dzięki dobrej kondycji finansowej.
W niedługim czasie doradcy, którym przewodniczy Raiffeisen, mają przedstawić listę potencjalnych inwestorów, którzy mogliby zaangażować się w prywatyzację spółek. Będą to inwestorzy finansowi, choć prawdopodobnie związani z dużymi koncernami branży chemicznej.