Oferta Kędzierzyna zagrożona

Doradcy Nafty polskiej odradzają debiut na GPW. Minister skarbu nie podjął jednak ostatecznej decyzji

Publikacja: 21.05.2009 02:34

Skarb Państwa będzie się spieszył z prywatyzacją firm chemicznych, gdyż potrzebuje pieniędzy. Jeśli

Skarb Państwa będzie się spieszył z prywatyzacją firm chemicznych, gdyż potrzebuje pieniędzy. Jeśli Orlen nie znajdzie dla Anwilu inwestora, będzie musiał ze sprzedażą swojej spółki zaczekać prawdopodobnie do przyszłego roku.

Foto: Rzeczpospolita

Dzisiaj firmy doradzające Nafcie Polskiej przedstawią plan prywatyzacji polskich spółek chemicznych. Będą rekomendować sprzedaż w ramach jednej grupy trzech spółek: Ciechu, Zakładów Azotowych w Tarnowie oraz Zakładów Azotowych Kędzierzyn. Umowa prywatyzacyjna ma być podpisana do końca tego roku. Jak dowiedziała się „Rz”, konsorcjum doradców (Raiffeisen Investment, Lazard & Co., Bank Zachodni WBK) zalecą jednocześnie rezygnację z przeprowadzenia planowanej na czerwiec oferty publicznej Kędzierzyna. Mogłaby ona skomplikować prywatyzację całej grupy i opóźnić ją.

We wtorek w Ministerstwie Skarbu odbyło się spotkanie przedstawicieli resortu, doradców Nafty oraz szefów wszystkich trzech spółek. Uzgodniono na nim harmonogram działań. Decyzje w sprawie Kędzierzyna ministerstwo ogłosi 26 maja.

Co na to władze kędzierzyńskiej spółki? – Nie będę niczego komentował – oświadczył prezes spółki Krzysztof Jałosiński. Ale osoby związane z tą firmą potwierdzają, że firma liczy się z takim scenariuszem.

– Takie są sugestie doradcy, ale minister skarbu jeszcze nie poddał się tej presji. Chce, by spółka weszła na giełdę i liczy, że to będzie spory sukces – mówi „Rz” jeden z bankowców inwestycyjnych. Doradcy mieli stwierdzić, że ZAK poradzi sobie z inwestycjami dzięki dobrej kondycji finansowej.

W niedługim czasie doradcy, którym przewodniczy Raiffeisen, mają przedstawić listę potencjalnych inwestorów, którzy mogliby zaangażować się w prywatyzację spółek. Będą to inwestorzy finansowi, choć prawdopodobnie związani z dużymi koncernami branży chemicznej.

Rozpoczęcie prywatyzacji Ciechu, Tarnowa i Kędzierzyna oznacza koniec starań tych firm o przejęcie kosztem ponad miliarda złotych Anwilu należącego do PKN Orlen (specjalnie dla tego celu trzy firmy utworzyły w końcu ubiegłego roku spółkę Polskie Konsorcjum Chemiczne). Ich prezesi podjęli już decyzję w tej sprawie. – Nie przekreślamy przejęcia Anwilu w przyszłości, już po sprywatyzowaniu grupy. Ale teraz transakcja z Orlenem stała się nieaktualna – mówi „Rz” jeden z prezesów spółek chemicznych.

W niedługim czasie powinna się wyjaśnić także kwestia przyszłości Zakładów Chemicznych w Policach. W branży panuje opinia, że mimo wyjątkowo trudnej sytuacji spółki, rząd z uwagi na konsekwencje społeczne nie pozwoli jej upaść. Mogłyby ją przejąć Zakłady Azotowe w Puławach. Spółki nie chcą tego komentować.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy