„Kobiecy styl zarządzania” to przede wszystkim lektura dla osób, które chcą zdobyć wiedzę o roli kobiet w biznesie i polityce. Dr Lisowska z właściwą sobie dokładnością bada rolę kobiet od rewolucji francuskiej po czasy współczesne. Wszystkie tezy podpiera dokładnymi danymi i przypisami, wychodząc z założenia, że nic nie może być oczywiste.
I tak autorka przypomina, że pojęcie „szklanego sufitu” (glass ceiling) po raz pierwszy zostało użyte w Stanach Zjednoczonych w artykule zamieszczonym w „Wall Street Journal” z marca 1986 roku. Jego autorki podjęły próbę opisania przyczyn braku kobiet na najwyższych szczeblach zarządzania i wskazały na niewidzialne bariery, które utrudniają kobietom awanse. Użyta przez nie metafora „szklanego sufitu” na trwałe weszła do słownika we wszystkich krajach. Lisowska pokazuje w swojej książce, jak w praktyce wyglądają te niewidzialne bariery.
Z książki można się dowiedzieć, dlaczego Szwecja zniosła wspólne opodatkowanie małżeństw, jakie są różnice w krajach Unii Europejskiej między płacami kobiet i mężczyzn i jakie programy unijne pomagają kobietom zakładać własne firmy.
Temat dyskryminacji kobiet w miejscu pracy i niewidzialnych barier utrudniających im awans wciąż powraca. Dla dr Lisowskiej powodem napisania kolejnej książki na ten temat jest ewolucja, jaka obecnie zachodzi w światowej gospodarce. Francis Fukuyama przewiduje, że rozwój nowych technologii i usług z nimi związanych stworzy szansę dla kobiet na rynku pracy. Powstają przedsiębiorstwa umożliwiające pracę na odległość i świadczenie usług dla osób, które pozostają w domu. Kobiety są dobrze wykształcone, mają intuicję i empatię – cechy coraz bardziej potrzebne w biznesie. Lisowska przypomina, że takie koncerny jak Hewlett Packard, IMB czy General Electric mają specjalne programy dla kobiet, które zdecydują się wejść do firm zdominowanych przez mężczyzn.
W swojej książce udowadnia, że dobry szef powinien dostrzegać potrzebę uczestnictwa kobiet w kierowaniu przedsiębiorstwem i dlaczego to się firmie opłaci.