Jak Chińczycy wyciągają cały świat z kryzysu

Szczyt USA–Chiny. Wszyscy patrzą na Wschód i zastanawiają się, czy komuniści z Pekinu uratują kapitalizm

Publikacja: 28.07.2009 01:13

Targi w Pekinie. Chińczycy wydają się tak samo odporni na przeciwności losu jak bohater filmu „Trans

Targi w Pekinie. Chińczycy wydają się tak samo odporni na przeciwności losu jak bohater filmu „Transformers”

Foto: AP

Chińska gospodarka odczuła skutki kryzysu, ale wciąż gna do przodu, wywołując zdumienie na całym świecie. Wielu polityków i ekonomistów liczy, że to właśnie z Dalekiego Wschodu przyjdzie ożywienie, i to tam wypatrują pierwszych oznak końca kryzysu.

Świetnie rozumieją to Amerykanie. Przed poniedziałkowym szczytem gospodarczym USA-Chiny sekretarz skarbu Timothy Geithner i szefowa dyplomacji Hillary Clinton otrzymali od Baracka Obamy polecenie "odnowienia" stosunków z Pekinem. Prezydent wie, że tylko w ten sposób może przyspieszyć wyjście Stanów Zjednoczonych z recesji.

Na rozmowy do Waszyngtonu przyjechał w poniedziałek odpowiedzialny za gospodarkę w chińskim rządzie wicepremier Wang Qishan. Amerykanie chcieliby wiedzieć przede wszystkim, czy Chińczycy nadal będą kupowali od nich obligacje skarbowe. W tej chwili to właśnie chińskie pieniądze umożliwiają finansowanie potrzeb gospodarki USA.

Na razie wszystko wskazuje na to, że gospodarka Chin kryzys ma za sobą. W II kwartale br. chiński PKB zwiększył się o 7,9 proc. Pomogły pakiet stymulacyjny (wart 800 mld dolarów), popyt wewnętrzny i rządowe nakazy, zwłaszcza te dotyczące udzielania kredytów dla firm (sektor bankowy kontrolowany jest przez państwo). Większość ekonomistów jest zdania, że w całym roku PKB wyniesie 7 – 8,5 proc. Merrill Lynch podwyższył nawet w poniedziałek swoją prognozę z 8 proc. na 8,7 proc.

Dodatkowo rząd w Pekinie dzięki rezerwom walutowym przekraczającym 2 bln dol. jest w stanie wesprzeć każdy projekt, który w przyszłości zapewni jego narodowi rynek zbytu albo dostawy surowców. Na przykład 10 mld dol. chińskiej pożyczki pozwoliło Brazylijczykom zainwestować w gigantyczne złoża ropy naftowej pod Atlantykiem. A Rosjanie za 25 mld dol. z pekińskiej kasy mogą wydobywać i przesyłać więcej ropy.

Szefowie europejskich koncernów nie ukrywają, że to właśnie chińskie zamówienia pozwalają im utrzymać produkcję i poprawić wyniki finansowe. Jeffrey Immelt, prezes General Electric – jednej z największych firm na świecie, w rozmowie z "Rz" stwierdził: – To właśnie w Chinach jest dzisiaj nasz główny rynek zbytu. Szef szwedzko -szwajcarskiego koncernu ABB Joe Hogan mówi zaś otwarcie, że w tej chwili najnowocześniejsze maszyny kupują tylko Chińczycy. Największy europejski koncern inżynieryjny Siemens podpisał w lipcu warte 300 mln euro umowy o dostawę transformatorów nowej generacji. – Nasza sprzedaż do Chin rośnie w tempie 19 proc. rocznie – mówi prezes Siemensa Peter Loescher.

– W Chinach decyzje o rozpoczęciu inwestycji zapadają znacznie szybciej niż w Europie czy USA – mówi "Rz" Alessandro Migliorini, analityk szwajcarskiej Helvea SA. – Przetargi odbywają się sprawnie. Mądre firmy potrafią z tego skorzystać.

[ramka][b]Zwyżki na giełdach od stycznia 2009 roku[/b]

88,7% ShanghaiComposite Chiny

23,8% ftse 250 Wielka Brytania

16,0% wig20 Polska

8,8% Standard& poor’s 500 StanyZjednoczone[/ramka]

Chińska gospodarka odczuła skutki kryzysu, ale wciąż gna do przodu, wywołując zdumienie na całym świecie. Wielu polityków i ekonomistów liczy, że to właśnie z Dalekiego Wschodu przyjdzie ożywienie, i to tam wypatrują pierwszych oznak końca kryzysu.

Świetnie rozumieją to Amerykanie. Przed poniedziałkowym szczytem gospodarczym USA-Chiny sekretarz skarbu Timothy Geithner i szefowa dyplomacji Hillary Clinton otrzymali od Baracka Obamy polecenie "odnowienia" stosunków z Pekinem. Prezydent wie, że tylko w ten sposób może przyspieszyć wyjście Stanów Zjednoczonych z recesji.

Pozostało 80% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy