– W poniedziałek dotarły do nas pieniądze z Agencji Rozwoju Przemysłu – mówi „Rz” Jarosław Łasiński, przewodniczący rady nadzorczej Stoczni Gdańsk. – Zgodnie z przepisami mamy 14 dni na uregulowanie zaległych zobowiązań publiczno-prawnych, ale wszystko już wpłaciliśmy. We wtorek uregulowaliśmy długi wobec ZUS oraz odsetki od starych pożyczek z Agencji Rozwoju Przemysłu i Korporacji Polskie Stocznie, a dzień później – inne zobowiązania cywilnoprawne.
Rozliczenia to efekt porozumienia zawartego w grudniu ubiegłego roku między Skarbem Państwa, ARP, KPS, ISD Stocznia (właścicielem gdańskiego zakładu) i zarządem stoczni, dotyczącego udzielenia jej dodatkowej pomocy publicznej w wysokości 150 mln zł.
[wyimek]595 mln zł wynosi łączna wartość planu restrukturyzacji dla Stoczni Gdańsk[/wyimek]
Można było je zrealizować dopiero po akceptacji Komisji Europejskiej dla przygotowanego przez inwestora programu restrukturyzacji stoczni zakładającego taki poziom wsparcia. Zgodnie z porozumieniem tydzień temu ARP podpisała ze stocznią dwie umowy: pożyczki na kwotę 103,3 mln na spłatę starych długów wraz z odsetkami oraz podwyższenia kapitału zakładowego stoczni o ponad 46,6 mln zł poprzez emisję akcji. Do emisji akcji doszło w poniedziałek.
Pomoc publiczna nie objęła zobowiązań z tytułu VAT, bo w styczniu 2009 r. Naczelny Sąd Administracyjny stwierdził, że zakład był uprawniony do stosowania zerowej stawki podatku.