Wystarczy włączyć kamerę i napięcie rośnie. W telewizyjnym reality show na Mount Evereście stawką jest śmierć albo życie i pieniądze
Everest to marka, na której można dobrze zarabiać. Program "Everest: Beyond the Limit" (Everest: Przekraczając granice) Discovery Channel rozpoczął wiosną 2006 r. z inicjatywy Nowozelandczyka Russella Brice'a, organizatora wypraw komercyjnych. Kilkunastu Szerpom towarzyszącym klientom, którzy kupili udział w szansie wejścia na Mount Everest, zamontowano na kaskach kamery.
Pierwszy sezon uznano za sukces. W gronie bohaterów serialu filmowanego na Evereście znalazł się m.in. astmatyk z Danii wspinający się bez wsparcia tlenem z butli czy chodzący na protezach Nowozelandczyk, który stracił nogi poniżej kolan w wyniku odmrożeń na Mount Cook w swoim kraju. Mark Inglis zasłynął tym, że wrócił na Mount Cook na protezach dwie dekady później, a następnie wspiął się na szczyt Cho Oyu w Himalajach. Był drugą osobą na świecie o amputowanych kończynach, która przekroczyła wysokość 8000 m n.p.m. W maju 2006 r. jego wspinaczkę na Everest od tybetańskiej strony śledziły kamery. Przeżył widowiskowy wypadek: pękła lina poręczowa i kiedy spadał, złamał protezę. Taśma, którą skleił sztuczne podudzie, zrobiła furorę reklamową.
Inglis stanął na szczycie jako pierwszy w konkurencji "po podwójnej amputacji". Przed nim na wierzchołku stali przedstawiciele konkurencji: bez jednej nogi, bez ręki, niewidomy... Dzięki swym wyczynom Inglis dziś jest znanym prelegentem, reklamuje też wzmacniający napój dla sportowców PeakFuel.
[srodtytul]Śmierć w kamerze [/srodtytul]