Nowatorskie rozwiązania chronią firmy przed kryzysem

Firmy, które nie zrezygnowały z szukania innowacyjnych rozwiązań są w lepszej kondycji niż konkurenci

Publikacja: 17.11.2009 02:38

Nowatorskie rozwiązania chronią firmy przed kryzysem

Foto: Fotorzepa, Darek Golik DG Darek Golik

Red

Przedsiębiorstwa na całym świecie coraz większą wagę przywiązują do innowacji, do wprowadzania zmian we wszystkich obszarach działalności gospodarczej. Rozwiązania te są coraz bardziej efektywne. W rezultacie czas życia produktów i usług jest coraz krótszy. A to oznacza, że kolejnej, szóstej już, fali innowacji powinniśmy spodziewać się nie później niż za 15 lat.

Gdzieś, w czyjejś głowie, a może w którymś przedsiębiorstwie pojawił się już zapewne lub za chwilę się pojawi pomysł, który będzie zaczynem kolejnego przełomu w gospodarce i w społeczeństwie. Może to będzie polskie przedsiębiorstwo? Aby tak się stało, polskie firmy muszą zmienić podejście do innowacji, do badań i do współpracy z sektorem nauki. Dzisiaj Polska jest w grupie pięciu krajów członkowskich UE, które wydają najmniej na badania i rozwój (zaledwie 0,56 proc. produktu krajowego brutto). Z tego przedsiębiorstwa wydają nie więcej niż 30 proc. Udział eksportu produktów wysokich technologii w wartości eksportu ogółem wynosi niewiele ponad 3 proc., co daje nam ostatnie miejsce w UE.

Dane GUS dotyczące działalności innowacyjnej przedsiębiorstw w Polsce w latach 2006 – 2008 wyraźnie pokazują, że firm zainteresowanych innowacjami nie przybywa. Wręcz przeciwnie – w przemyśle innowacje procesowe i produktowe w latach 2006 – 2008 wprowadziło 21,3 proc. firm, w latach 2004 – 2006 zaś było to 23,2 proc. firm. Znacznie większy spadek zainteresowania innowacjami procesowymi i produktowymi wystąpił w sektorze usług (15,6 proc. w latach 2006 – 2008 wobec 21,2 proc. w latach 2004 – 2006).

Innowacje marketingowe i organizacyjne wprowadziło w latach 2006 – 2008 niespełna 20 proc. firm przemysłowych i usługowych. Ponadto wprowadzanie nowych lub ulepszonych rozwiązań do praktyki skoncentrowane jest w firmach dużych. Zainteresowanie innowacjami w firmach małych jest niestety ciągle niewielkie.

Jednak widać także pozytywne zmiany. Mimo że zmniejszyła się liczba firm wprowadzających nowe i ulepszone rozwiązania do praktyki, to przedsiębiorstwa zainwestowały w innowacje procesowe i produktowe w 2008 r. 38,2 mld zł, o 46 proc. więcej niż w 2006 r. Wzrosła zatem wartość nakładów na te innowacje przypadająca na jedno przedsiębiorstwo (średnio 4,6 mln zł). Obecne osłabienie gospodarcze zapewne nie pomoże zwiększyć skłonności firm do innowacji.

[srodtytul]Innowacje się opłaciły[/srodtytul]

Tymczasem, jak pokazuje sytuacja przedsiębiorstw, które w latach 2007 – 2008 wprowadziły nowe i ulepszone rozwiązania w praktyce (firm, które wzięły udział w Rankingu Innowacyjności “Kamerton 2008” zorganizowanym przez PKPP Lewiatan i BRE Bank SA), zrealizowane inwestycje w innowacje pozwalają większości z nich dzisiaj, w okresie osłabienia gospodarczego, zwiększać przychody ze sprzedaży, zyski, utrzymywać lub nawet zwiększać zatrudnienie, inwestować, w tym przede wszystkim w innowacje. Kryzys jest przez nie postrzegany jako szansa, a nie problem.

Czy jest szansa, aby kryzys poprawił sytuację, uruchomił myślenie o działalności gospodarczej jako o czymś więcej niż tylko dostarczaniu na rynek takich samych produktów czy usług wytwarzanych ciągle w taki sam sposób?

Taką szansę widzą wyraźnie innowacyjne przedsiębiorstwa, które w końcu 2008 r. wzięły udział w badaniu Ranking Innowacyjności “Kamerton 2008”. W połowie 2009 r. PKPP Lewiatan zapytał te przedsiębiorstwa, jak radzą sobie w kryzysie, czy inwestycje w innowacje zrealizowane wcześniej pomagają im dzisiaj. W tym samym czasie przeprowadziliśmy badania na innej losowej próbie 358 przedsiębiorstw, pytając także o ich kondycję w kryzysie i plany na przyszłość. Porównanie nie pozostawia wątpliwości.

Większość, bo ponad 80 proc., innowacyjnych firm, widzi realny pozytywny wpływ wprowadzonych innowacji procesowych (83 proc.), produktowych (84 proc.), organizacyjnych (81 proc.) i marketingowych (82 proc.) na ich sytuację w czasie kryzysu.

Tylko 1 proc. firm mówi o negatywnym wpływie nowych produktów, które zostały wprowadzone na rynek w latach 2007-2008, na sytuację tych firm w okresie dzisiejszego osłabienia gospodarczego. Tylko 2 proc. firm uważa, że zmiany organizacyjne, które wprowadziły w ostatnich dwóch latach, wpływają negatywnie na ich dzisiejszą sytuację.

Ryzyko, które zawsze wiąże się z wprowadzaniem nowych rozwiązań do praktyki, okazuje się zatem – nawet w czasach kryzysu – bardzo małe. Tym bardziej że przedsiębiorstwa realizowały inwestycje w innowacje w warunkach ożywienia gospodarczego, z założeniem (potwierdzonym prognozami makroekonomicznymi), że ten trend będzie kontynuowany przynajmniej przez następne dwa, trzy lata.

Inwestowały w innowacje, zakładając, że rynek wzrośnie, nie będzie problemów z popytem tak wewnętrznym, jak i zewnętrznym (eksport). Stało się inaczej, a jednak większość innowacji okazała się – patrząc z dzisiejszej kryzysowej perspektywy – wartością dodaną. I to niezależnie od wielkości firmy.

Dane dotyczące oceny przez firmy innowacyjne wpływu wprowadzonych do praktyki nowych rozwiązań na ich dzisiejszą sytuację pokazują jednak pewne zróżnicowanie w efektywności wprowadzonych innowacji w firmach różnej wielkości. Najwyżej tę efektywność oceniają mikroprzedsiębiorstwa i firmy duże.

Jednak skala pozytywnego wpływu innowacji na sytuację badanych firm innowacyjnych w okresie osłabienia gospodarczego jest bardzo duża. Dzięki temu mogą być dzisiaj bardziej skuteczne od firm, które w innowacje nie inwestowały.

[srodtytul]Wsparcie sprzedaży[/srodtytul]

Wpływ wprowadzonych w latach 2007 – 2008 innowacji widać w wynikach sprzedaży firm innowacyjnych. W pierwszej połowie 2009 r. przeciętnie 17 proc. wszystkich firm odnotowało wzrost przychodów ze sprzedaży w stosunku do pierwszej połowy 2008 r., natomiast wśród firm innowacyjnych przedsiębiorstw tych było 48 proc.

Porównanie danych dotyczących zmian w przychodach ze sprzedaży w przedsiębiorstwach ogółem oraz w firmach innowacyjnych wskazuje, że innowacje wprowadzone w praktyce w latach 2007 – 2008 stały się dla firm innowacyjnych istotną „ochroną” przed osłabieniem gospodarczym. Mimo że ponad jedna trzecia tych firm odnotowała spadki sprzedaży w wyniku kryzysu, to trzy razy więcej firm innowacyjnych niż przedsiębiorstw ogółem osiągnęło wzrost sprzedaży.

Z badań PKPP Lewiatan wynika jednak, że ta ochrona nie była równie silna w przypadku wszystkich przedsiębiorstw. Firmy średnie okazały się bowiem w kryzysie w znacznie mniejszym stopniu beneficjentem zrealizowanych inwestycji w innowacje niż firmy mikro, małe i duże. Co ciekawe, monitoring kondycji przedsiębiorstw ogółem w okresie osłabienia gospodarczego pokazuje, że kryzys w największym stopniu dotknął właśnie firm średnich.

W latach 2006 – 2008 średnie firmy, korzystając z dobrej koniunktury, bardzo dynamicznie się rozwijały, rosła ich sprzedaż, w tym na eksport, rosło zatrudnienie. Zmiany te wymagały dostosowania metod zarządzania, organizacji, strategii do nowych warunków wynikających ze wzrostu firmy. Tymczasem silny, negatywny wpływ osłabienia gospodarczego na tę grupę przedsiębiorstw wskazuje, że dostosowanie to nie było wystarczające. Diagnozę tę potwierdzają dane dotyczące średnich innowacyjnych firm, wśród których prawie połowie nie udało się w w ciągu sześciu miesięcy 2009 r. utrzymać przychodów ze sprzedaży na poziomie porównywalnym ze sprzedażą w pierwszej połowie 2008 r. Jednak mimo wszystko odsetek średnich firm innowacyjnych, których sprzedaż spadła, był o ponad 20 proc. niższy niż odsetek średnich przedsiębiorstw ogółem.

W przypadku mikroprzedsiębiorstw (do 9 osób zatrudnionych), firm małych (10-49 osób zatrudnionych) oraz dużych (od 250 osób zatrudnionych) widać wyraźnie, że inwestycje w innowacje w sposób znaczący poprawiły ich „antykryzysowy status”. Trzykrotnie więcej firm innowacyjnych niż przeciętnie przedsiębiorstw w tych grupach zwiększyło w pierwszej połowie 2009 r. sprzedaż.

Zdecydowana większość firm innowacyjnych, których sprzedaż w pierwszej połowie 2009 r. wzrosła (82 proc.), stwierdziła, że udaje im się sprzedawać więcej, dostarczają na bowiem rynek nowe produkty o lepszych parametrach niż konkurencja, a o porównywalnej cenie.

[srodtytul]Mocni w kryzysie[/srodtytul]

Realny, pozytywny wpływ zrealizowanych w latach 2007 – 2008 inwestycji w innowacje na sytuację firm innowacyjnych w okresie osłabienia gospodarczego widać także po zmianie ich pozycji konkurencyjnej na rynku. Przeciętnie 61 proc. innowacyjnych firm, wymieniając trzy najważniejsze – z punktu widzenia dzisiejszego osłabienia gospodarczego – efekty wprowadzenia innowacji w praktyce w latach 2007 – 2008, wskazuje na pierwszym miejscu poprawę pozycji konkurencyjnej na rynku.

Wpływ wprowadzenia innowacji na poprawę pozycji konkurencyjnej najsilniej jest dostrzegany w mikroprzedsiębiorstwach oraz w firmach małych. Oznacza to, że dostają one dzięki innowacyjności klucz nie tylko do przetrwania, ale także do sukcesu.

Większość firm innowacyjnych wskazuje także na pozytywne znaczenie innych efektów wprowadzonych w latach 2007 – 2008 innowacji – 41 proc. na wzrost jakości produktów i usług, 29 proc. na wzrost liczby klientów, 23 proc. na wzrost jakości obsługi klientów, a 21 proc. – na wzrost sprzedaży na eksport. Szczególne znaczenie ma wzrost sprzedaży na eksport, ponieważ realizowany jest w okresie bardzo głębokiego spadku popytu na rynkach zewnętrznych. Jednak części firm innowacyjnych udaje się zwiększać eksport właśnie dzięki wprowadzonym wcześniej innowacjom.

Przedsiębiorstwa obniżyły dzięki wprowadzonym innowacjom koszty działania (13 proc. firm), zwiększyły zyski (18 proc.) i rentowność (15 proc.) oraz wydajność pracy (11 proc.). W największym stopniu wprowadzone innowacje przełożyły się na obniżenie kosztów w firmach małych oraz w dużych przedsiębiorstwach. Nie pozostaje to bez wpływu na ich dzisiejszą sytuację i możliwości rozwoju.

Przedsiębiorstwa innowacyjne widzą również zagrożenia dla ich sytuacji w okresie osłabienia gospodarczego płynące z wprowadzenia innowacji w latach 2007-2008. Wskazują na wzrost kosztów (44 proc. firm), w tym wzrost kosztów wynagrodzeń (28 proc. firm) oraz wzrost ryzyka (40 proc. firm).

Wprowadzenie nowości do praktyki wiązało się w wielu firmach z koniecznością zatrudnienia pracowników o wyższych kwalifikacjach, a zatem pracowników droższych. Firmy zmuszone były także ponosić dodatkowe koszty szkoleń czy podnoszenia kwalifikacji pracowników.

Wprowadzenie innowacji wiązało się również ze zwiększeniem niepewności co do reakcji rynku na wprowadzone przez firmę zmiany produktów, kanałów dystrybucji czy polityki cenowej. Jednak wzrost kosztów i ryzyka w 48 proc. firm innowacyjnych nie ograniczył ich zdolności do zwiększenia sprzedaży nawet w okresie osłabienia gospodarczego.

[srodtytul]Nowatorska jakość[/srodtytul]

Firmy innowacyjne zwiększyły dzięki innowacjom wprowadzonym w latach 2007 – 2008 swoją konkurencyjność zarówno cenową, jak i pod względem jakości produktów i usług, tak na rynku polskim, jak i na rynkach zewnętrznych.

Wiele firm poprawiło konkurencyjność pod względem nowatorstwa. Pozytywny wpływ miały również innowacje marketingowe wprowadzone w latach poprzednich, dzisiaj bowiem, gdy problemem wszystkich firm jest sprzedaż, 57 proc. firm innowacyjnych poprawiło swoją pozycję konkurencyjną na rynku polskim pod względem promocji i dystrybucji, a 37 proc. poprawiło swoją pozycję na rynkach zewnętrznych. Firmy innowacyjne stały się również bardziej konkurencyjne pod względem jakości obsługi klienta.

Wyniki badania wskazują, że innowacje mają znacznie silniejsze oddziaływanie na sytuację firm na rynku polskim. Ich pozycja konkurencyjna jest wzmacniana nie poprzez cenę, ale poprzez jakość produktów i usług oraz jakość obsługi klientów, a także przez nowatorstwo. Pokazuje to wyraźnie, że polski rynek – nawet w okresie osłabienia gospodarczego – coraz chętniej reaguje na zmiany pozacenowe i pozwala firmom, które takie zmiany wprowadziły, na poprawę pozycji konkurencyjnej. Jeżeli taka tendencja się utrzyma, to mamy szansę na istotny krok zwiększający skłonność przedsiębiorstw i całej gospodarki do innowacyjności.

Wydaje się, że firmy innowacyjne to dostrzegają.

[srodtytul]Innowacje we krwi[/srodtytul]

Firmy, które dotychczas stawiały na innowacje, nie chcą znacząco zmieniać dotychczasowej strategii. Mimo kryzysu nie zamierzają rezygnować z zaplanowanych na 2009 r. inwestycji w innowacje.

Tymczasem osłabienie gospodarcze wpłynęło na zmiany planów inwestycyjnych w sektorze przedsiębiorstw ogółem – tylko 36 proc. zrealizuje w 2009 r. inwestycje zgodnie z nimi, a w 2 proc. firm inwestycje będą wyższe od planowanych. Jak pokazują badania, w niewielkim stopniu jest to efekt braku dostępu do kapitału. Decyzje o zmniejszeniu planów inwestycyjnych czy całkowitej rezygnacji z nich wynikają głównie z osłabienia popytu. Przedsiębiorstwa zakładają, że inwestycje są pochodną sytuacji na rynku. Oznacza to, że większość z nich nie myśli w perspektywie dłuższego okresu. Dostosowują się po prostu do bieżących warunków.

Natomiast ponad 60 proc. firm innowacyjnych wprowadzi w 2009 r. innowacje produktowe i procesowe, 45 proc. firm wprowadzi innowacje organizacyjne, a 32 proc. – innowacje marketingowe.

Innowatorzy działają w dłuższej perspektywie. Te firmy innowacyjne, które realizowały inwestycje w innowacje procesowe w latach 2007 – 2008 (88,5 proc. innowacyjnych firm), dzisiaj dopełniają je innowacjami produktowymi, organizacyjnymi i marketingowymi. Widać to wyraźnie po strukturze innowacji realizowanych w 2009 r. – zrealizowane innowacje procesowe przekładają się na innowacje produktowe. Wspierają je zmiany organizacyjne. Przedsiębiorstwa jednak ciągle mają dystans do innowacji marketingowych, uznając je (szczególnie w kryzysie) za bardziej ryzykowne od zmian w innych obszarach.

[srodtytul]Trudniej o pieniądze[/srodtytul]

Jeszcze więcej firm innowacyjnych niż w 2009 r. planuje wprowadzenie nowości do praktyki w 2010 r. I to mimo że muszą inwestycje te finansować przede wszystkim opierając się na środkach własnych, bo dostęp do zewnętrznego finansowania jest w okresie osłabienia gospodarczego wyraźnie trudniejszy.

Ciągle duża niepewność co do rozwoju sytuacji gospodarczej na świecie, mimo „ogłoszenia” końca kryzysu, nie zmienia strategii firm innowacyjnych na kolejny rok – tylko niewielki odsetek przedsiębiorstw nie planuje w 2010 r. inwestycji w innowacje. Większość firm planuje szersze otwarcie się na zmiany organizacyjne oraz innowacje marketingowe. Jednocześnie ciągle myślą o nowych produktach i usługach. Układa się to w logiczną całość, gdyż marketingowy i organizacyjny komponent innowacyjności był do tej pory przez część firm traktowany jako mniej istotny. Wydaje się, że 2010 rok to zmieni.

Innowacyjność to proces, a nie jednorazowa zmiana. Rozumieją to dobrze firmy innowacyjne. Wprowadzone raz zmiany motywują je do dalszych działań. Widzą bowiem, że nawet w kryzysie przynosi to pozytywne efekty, daje im przewagę konkurencyjną nad innymi firmami. A gdy gospodarka zacznie się ożywiać, innowatorzy będą już w drodze do kolejnych sukcesów, podczas gdy zwykli producenci stracą do nich dystans.

[i]dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, dyrektorka Departamentu Badań i Analiz PKPP Lewiatan[/i]

[i]Więcej na temat projektu Kamerton Innowacyjności: [link=http://www.innowacyjnefirmy.pl]www.innowacyjnefirmy.pl[/link][/i]

Przedsiębiorstwa na całym świecie coraz większą wagę przywiązują do innowacji, do wprowadzania zmian we wszystkich obszarach działalności gospodarczej. Rozwiązania te są coraz bardziej efektywne. W rezultacie czas życia produktów i usług jest coraz krótszy. A to oznacza, że kolejnej, szóstej już, fali innowacji powinniśmy spodziewać się nie później niż za 15 lat.

Gdzieś, w czyjejś głowie, a może w którymś przedsiębiorstwie pojawił się już zapewne lub za chwilę się pojawi pomysł, który będzie zaczynem kolejnego przełomu w gospodarce i w społeczeństwie. Może to będzie polskie przedsiębiorstwo? Aby tak się stało, polskie firmy muszą zmienić podejście do innowacji, do badań i do współpracy z sektorem nauki. Dzisiaj Polska jest w grupie pięciu krajów członkowskich UE, które wydają najmniej na badania i rozwój (zaledwie 0,56 proc. produktu krajowego brutto). Z tego przedsiębiorstwa wydają nie więcej niż 30 proc. Udział eksportu produktów wysokich technologii w wartości eksportu ogółem wynosi niewiele ponad 3 proc., co daje nam ostatnie miejsce w UE.

Pozostało 92% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy