Koniunktura i umiejętność zarządzających

Fundusze akcji powinny w tym roku zarobić 15 – 20 proc., a te inwestujące na rynkach nowej Europy nawet do 25 proc. Natomiast zysk z obligacyjnych wyniesie prawdopodobnie nie więcej niż 5 – 7 proc.

Publikacja: 28.04.2010 07:45

[b][link=http://rzeczpospolita.pl/pieniadze/f13.pdf]Kto zarobił najwięcej? Sprawdź 10-letnie wyniki funduszy inwestycyjnych[/link][/b]

Wśród tych funduszy, które mają najwyższe stopy zwrotu w okresie ostatnich dziesięciu lat, są zarówno akcyjne, czyli najbardziej agresywne, jak i obligacyjne, uchodzące za mało ryzykowne. Zysk najlepszego funduszu, Arki Akcji wyniósł przez dziesięć lat blisko 200 proc. Żeby osiągnąć taki wynik z lokaty bankowej, jej oprocentowanie musiałoby wynosić prawie 12 proc. rocznie (przy założeniu, że reinwestujemy odsetki).

Drugie miejsce w zestawieniu obejmującym dziesięć lat inwestycji również zajął fundusz akcyjny, UniKorona Akcje. Zarobił on ponad 160 proc. Ale kolejne miejsce należy do UniKorony Obligacje (140 proc.).

Najlepszy fundusz zrównoważony UniKorona Zrównoważony zyskał przeszło 120 proc. Lepszy wynik, paradoksalnie, osiągnęła Arka Stabilnego Wzrostu. Wartość jej jednostki wzrosła prawie 140 proc. A przecież fundusze stabilnego wzrostu mają mniej akcji w portfelach niż zrównoważone.

Spośród najbardziej bezpiecznych funduszy, pieniężnych, najlepiej spisała się UniKorona Pieniężny. Zarobiła około 110 proc. Dla porównania lokata bankowa o oprocentowaniu rocznym 5 proc. odnawiana przez dziesięć lat przyniosłaby 63 proc. odsetek.

Niestety, nie wszystkie fundusze poradziły sobie równie dobrze. W długim okresie jeszcze bardziej widoczne są różnice w wynikach. Na przykład Pioneer Akcji Polskich i PKO Akcji przez dziesięć lat zyskały po około 40 proc.

[srodtytul]Duże wahania nastrojów[/srodtytul]

W ciągu ostatnich dziesięciu lat, od wiosny 2000 r., na rynku akcji mieliśmy dwie silne bessy. W czasie pierwszej w latach 2000 – 2002 indeks szerokiego rynku WIG stracił około połowy wartości, a podczas drugiej w latach 2007 – 2009 jeszcze więcej. Byliśmy też w tym okresie świadkami bezprecedensowej hossy, która trwała nieprzerwanie przez cztery lata, od 2003 do 2007 r.

Zarządzający musieli zatem nie tylko wykazać się umiejętnością zarabiania podczas giełdowego boomu, ale też umieć chronić kapitał w czasie dekoniunktury. Jak pokazuje analiza stóp zwrotu w podziale na kolejne fazy cyklu, najczęściej fundusze najlepsze w okresie spadków notują słabe wyniki, gdy na giełdę wraca dobra koniunktura. I na odwrót.

Bywa to efektem przywiązania do własnej prognozy rynkowej, która do tej pory się sprawdzała. Zarządzający za późno zauważają zmianę tendencji i nie przebudowują w porę portfela. Zostają z akcjami tracącymi na wartości.

[srodtytul]Zarabiać i ograniczać straty[/srodtytul]

Podczas ostatniej bessy najlepiej wśród uniwersalnych funduszy akcji krajowych poradziły sobie Skarbiec Akcja i Allianz Akcji. W okresie od 6 lipca 2007 r. do 17 lutego 2009 r. straciły mniej niż 60 proc. Poniżej 65 proc. wyniosły straty funduszy: ING Akcji 2, Idea Akcji, Legg Mason Akcji, UniKoronaAkcje, Noble Akcji, PKO Akcji Plus, DWS Akcji, Lukas Akcyjny. Wartość jednostek siedmiu funduszy spadła więcej niż o 70 proc.

Ale większość z tych funduszy, które relatywnie dobrze radziły sobie w czasie giełdowych spadków, wylądowała poza pierwszą dziesiątką w rankingach obejmujących okres od 17 lutego 2009 r. mniej więcej do dzisiaj, kiedy to indeksy giełdowe znacznie wzrosły.

Przez minione pięć lat – wartość WIG wzrosła w tym czasie o przeszło 60 proc. – niektóre fundusze zarobiły po około 80 proc. i więcej (Legg Mason Akcji, Arka Akcji, Idea Akcji), ale inne straciły (blisko 5 proc. pod kreską jest PKO Akcji). Średnio w ostatnich 60 miesiącach fundusze akcyjne wypadły słabiej niż WIG o około 15 pkt proc.

[srodtytul]Dobrze poznać politykę[/srodtytul]

– Inwestorzy mają dziś dostęp do blisko 30 funduszy akcji polskich uniwersalnych. W praktyce takie bogactwo oferty może utrudniać wybór. Fundusze te prowadzą zbliżoną politykę inwestycyjną, ale nie są jednorodne. Znajdziemy wśród nich zarządzane w sposób pasywny. Zarządzający stara się wtedy trzymać dość blisko benchmarku (punktu odniesienia dla wyników; najczęściej jest to wybrany indeks rynkowy – przyp. red.). Są również fundusze, których zarządzający wykorzystują zmienną alokację, czy fundusze o strategiach selektywnych, skupiające się na dobrej selekcji spółek – zauważa Tomasz Publicewicz, szef działu analiz w firmie Analizy Online.

Polityka inwestycyjna – choć nie tylko ona, bo znaczenie mają również niekiedy przypadkowe decyzje – przekłada się na stopy zwrotu funduszy w czasie giełdowych zwyżek oraz spadków.

– Znajomość charakteru funduszy ma bardzo praktyczny wymiar. Wiedza ta pozwala dopasować dostępne na naszym rynku rozwiązania do różnych potrzeb inwestorów. Zwiększa ona również prawdopodobieństwo, że wybór będzie adekwatny do oczekiwań. Dzięki niej możemy świadomie omijać fundusze słabe, szczególnie gdy niekorzystnie prezentują się w obu fazach cyklu giełdowego – tłumaczy Tomasz Publicewicz.

[srodtytul]Nie wychodź pochopnie[/srodtytul]

Na jakie zyski z funduszy akcji możemy liczyć w najbliższej dekadzie? Trudno powiedzieć. Jak podkreślają analitycy, wahania koniunktury giełdowej obserwowane w ciągu ostatnich dziesięciu lat są naturalne. Zapewne z podobnymi wahaniami trzeba liczyć się w kolejnej dekadzie.

Jeśli chodzi o fundusze obligacji, zyski z ostatnich 10 lat są raczej nie do powtórzenia. Sytuacja się zmieniła i będzie to mieć wpływ na rentowność papierów dłużnych. Przede wszystkim należy się spodziewać spadku stóp procentowych. Konsekwencją tego będą niższe zyski z lokat bankowych, obligacji czy bonów skarbowych.

Historia pokazuje, że w długoterminowym inwestowaniu bardzo ważny jest moment wyjścia z inwestycji. Niektórzy twierdzą nawet, że jest ważniejszy od terminu, kiedy zaczynamy lokować kapitał.

Na przykład gdybyśmy wycofali się z inwestycji rok temu, gdy koniunktura na rynkach finansowych była znacznie słabsza niż dzisiaj, nasz zysk z jednostek Arki Akcji wyniósłby około 90 proc. (w okresie dziewięcioletnim). Dzięki temu, że przetrzymaliśmy jednostki o rok dłużej, zarobiliśmy przez dziesięć lat 200 proc.

[srodtytul]Prognozy na ten rok[/srodtytul]

Jakich zysków możemy się spodziewać w tym roku?

– Fundusze akcji powinny uzyskać stopy zwrotu w wysokości 15 – 20 proc. Niewykluczone, że w następnym roku wyniki będą na zbliżonym poziomie – mówi Radosław Solan, prezes Copernicus Capital TFI.

Przewidywania większości ekspertów są podobne. – Prognozujemy, że w 2010 r. średnia stopa zwrotu z funduszy polskich akcji wyniesie 12 – 15 proc. W przypadku funduszy akcji zagranicznych z grupy nowej Europy może to być 22 – 25 proc. – twierdzi Zbigniew Jakubowski, wiceprezes Union Investment TFI.

Według niego wyniki funduszy zrównoważonych będą mieścić się w przedziale 8,5 – 11 proc., natomiast funduszy stabilnego wzrostu – średnio ponad 8 proc.

– Stopy zwrotu funduszy pieniężnych powinny kształtować się na poziomie ok. 5 – 5,5 proc. Przeciętny zwrot z funduszy obligacyjnych w tym roku powinien wynieść 5 – 7 proc. – dodaje Zbigniew Jakubowski.

[b][link=http://www.rp.pl/temat/181776.html]Czytaj więcej o funduszach[/link][/b]

[b][link=http://rzeczpospolita.pl/pieniadze/f13.pdf]Kto zarobił najwięcej? Sprawdź 10-letnie wyniki funduszy inwestycyjnych[/link][/b]

Wśród tych funduszy, które mają najwyższe stopy zwrotu w okresie ostatnich dziesięciu lat, są zarówno akcyjne, czyli najbardziej agresywne, jak i obligacyjne, uchodzące za mało ryzykowne. Zysk najlepszego funduszu, Arki Akcji wyniósł przez dziesięć lat blisko 200 proc. Żeby osiągnąć taki wynik z lokaty bankowej, jej oprocentowanie musiałoby wynosić prawie 12 proc. rocznie (przy założeniu, że reinwestujemy odsetki).

Pozostało jeszcze 92% artykułu
Ekonomia
Brak wody bije w konkurencyjność
Ekonomia
Kraina spierzchniętych ust, kiedyś nazywana Europą
Ekonomia
AI w obszarze compliance to realna pomoc
Ekonomia
W biznesie nikt nie może iść sam
Ekonomia
Oszczędna jazda – techniki, o których warto pamiętać na co dzień