Spór z Brukselą o umowy gazowe trwa

Wiceminister gospodarki Joanna Strzelec-Łobodzińska będzie tłumaczyć się Komisji Europejskiej z gazowych porozumień z Rosją

Publikacja: 07.05.2010 04:39

spadek popytu na gaz

spadek popytu na gaz

Foto: Rzeczpospolita

Jak poinformował wczoraj wicepremier Waldemar Pawlak, spotkanie polskiej wiceminister z generalnym dyrektorem ds. energii zaplanowano na 10 maja w Brukseli. Od efektów tych rozmów zależy termin podpisania umowy gazowej między Polską i Rosją.

Generalny dyrektor ds. energii w UE Philip Lowe w liście, który do Ministerstwa Gospodarki trafił w ubiegłym tygodniu, wyraził obawy o to, czy uzgodnienia Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa z rosyjskim koncernem Gazprom są zgodne z zasadami rynku wspólnotowego. Równocześnie zwrócił się z prośbą o udostępnienie umów spó-

łek. Według naszych rozmówców w poniedziałek w Brukseli Joanna Strzelec-Łobodzińska nie będzie mieć kopii tych dokumentów. Ma zaś przedstawić ustalenia dokonane na szczeblu międzyrządowym. W środę Ministerstwo Gospodarki przesłało do Komisji komplet dokumentów przetłumaczonych na język angielski, by uniknąć problemów interpretacyjnych.

Ponieważ Philip Lowe nie przedstawił konkretnych zastrzeżeń do umów, nie wiadomo ostatecznie, co będzie musiała wyjaśniać wiceminister. Najpewniej chodzi o to, czy sposób ustalania stawek za tranzyt rosyjskiego gazu przez Polskę do Niemiec rurociągiem jamalskim jest zgodny z prawem unijnym. Wątpliwości dyrektora Lowe może budzić ustalenie stałego poziomu zysku (21 mln dol.) spółki EuRoPol Gaz, do której należy gazociąg jamalski, a której głównymi właścicielami są PGNiG i Gazprom. W opinii strony polskiej obie kwestie nie naruszają zasad rynku unijnego.

Do czasu wyjaśnienia wszystkich wątpliwości KE wicepremier Waldemar Pawlak postanowił wstrzymać przygotowania do podpisu dokumentów. Z naszych informacji wynika, że strona rosyjska nie ma co do tego zastrzeżeń. Spotkanie wicepremiera Pawlaka z Igorem Sieczynem, wicepremierem Rosji, zaplanowano na przyszły tydzień.

[ramka][b]Gromadzimy zapasy na zimę[/b]

Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo zaczyna gromadzić zapasy gazu na najbliższą zimę. Z informacji „Rz” wynika, że spółka zaczęła wypełniać magazyny i zamawia nieco więcej gazu z Rosji. Po zimie magazyny wypełnione były w 30 proc., teraz już w 40 proc. PGNiG zgromadziło w nich ponad 600 mln m sześc. surowca. Latem tradycyjnie spada w kraju zapotrzebowanie na gaz, więc firma może napełniać magazyny. Zimą, gdy temperatura gwałtownie spada, w ciągu doby popyt na surowiec wzrasta do 60 mln m sześc. Tegoroczne zużycie gazu w kraju szacuje się na ok. 14 mld m sześc. Wydobycie z własnych złóż PGNiG pokryje ok. 30 proc. potrzeb. Import z Rosji – zaplanowany na 9 mld m sześc. – ma zatem decydujące znaczenie. [/ramka]

Jak poinformował wczoraj wicepremier Waldemar Pawlak, spotkanie polskiej wiceminister z generalnym dyrektorem ds. energii zaplanowano na 10 maja w Brukseli. Od efektów tych rozmów zależy termin podpisania umowy gazowej między Polską i Rosją.

Generalny dyrektor ds. energii w UE Philip Lowe w liście, który do Ministerstwa Gospodarki trafił w ubiegłym tygodniu, wyraził obawy o to, czy uzgodnienia Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa z rosyjskim koncernem Gazprom są zgodne z zasadami rynku wspólnotowego. Równocześnie zwrócił się z prośbą o udostępnienie umów spó-

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy