Reklama
Rozwiń
Reklama

Nasza lekcja z greckiej katastrofy

Cały świat z uwagą obserwuje doniesienia z Grecji, gdzie trwają protesty społeczne wywołane rządowym programem oszczędnościowym.

Publikacja: 11.06.2010 02:59

Nasza lekcja z greckiej katastrofy

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Radykalne reformy, częściowo wymuszone przez władze eurolandu i MFW, są rezultatem nader beztroskiej i populistycznej polityki prowadzonej przez wiele poprzednich rządów, które doprowadziły nie tylko do ogromnego zadłużenia Grecji (124,5 proc. PKB w 2010 r.), deficytu jej finansów publicznych (ocenianego na ok. 14 proc. na koniec 2009 r.), ale też rozwoju państwa o nadmiernych zdobyczach socjalnych przy zatrudnieniu ponad 30 proc. populacji czynnej zawodowo w sektorze administracji publicznej, wysokich zarobkach w tym sektorze, stałym trzynastkom i czternastkom, niskim wieku emerytalnym (przeciętnie 57 lat) oraz wysokiemu uzwiązkowieniu.

Poczynając od kreatywnej księgowości, która umożliwiła Grecji wejście do strefy euro, kraj ten od wielu lat charakteryzuje niska wydajność pracy, wysoki poziom korupcji,duża – oceniana nawet na 30 proc. PKB – szara strefa – co w rezultacie prowadzi do niekonkurencyjności całej gospodarki i życia ponad stan.

Gwałtowne protesty wobec reform mających na celu konieczną naprawę finansów publicznych są być może zrozumiałe, ale bez nich grozi bankructwo kraju i, co gorsze, istotne naderwanie zaufania dla koncepcji unii walutowej.

Kryzys w Grecji jest istotnym ostrzeżeniem również dla Polski. Deficyt sektora finansów publicznych w Polsce w 2010 r. wyniesie 7,3 proc. PKB (wobec 3 proc. dopuszczanych przez traktat w Maastricht), a dług publiczny w tymże roku osiągnie niespotykany poziom 53,9 proc. PKB. Nierozwiązane są kwestie reform cząstkowych, takich jak KRUS, podniesienia i zrównania wieku emerytalnego do 67. roku życia czy kompleksowej naprawy naszych finansów publicznych.

Sytuacja Polski jest obecnie lepsza niż Grecji. Zniknęły przeszkody w przyjęciu niezbędnych rozwiązań legislacyjnych. Czas jest najwyższy, aby otrząsnąć się wreszcie z żałobnego spektaklu i wykorzystać pomyślne prognozy ekonomiczne dla Polski w tym i przyszłym roku dla przeprowadzenia takich reform, by nigdy nie przerabiać greckiej lekcji.

Reklama
Reklama

[i]Autor jest ekonomista, członkiem rad nadzorczych spółek notowanych na GPW[/i]

Radykalne reformy, częściowo wymuszone przez władze eurolandu i MFW, są rezultatem nader beztroskiej i populistycznej polityki prowadzonej przez wiele poprzednich rządów, które doprowadziły nie tylko do ogromnego zadłużenia Grecji (124,5 proc. PKB w 2010 r.), deficytu jej finansów publicznych (ocenianego na ok. 14 proc. na koniec 2009 r.), ale też rozwoju państwa o nadmiernych zdobyczach socjalnych przy zatrudnieniu ponad 30 proc. populacji czynnej zawodowo w sektorze administracji publicznej, wysokich zarobkach w tym sektorze, stałym trzynastkom i czternastkom, niskim wieku emerytalnym (przeciętnie 57 lat) oraz wysokiemu uzwiązkowieniu.

Reklama
Ekonomia
Świętujący swe 60-lecie PONAR Wadowice zaczyna dwa duże, nowe przedsięwzięcia
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Ekonomia
Zakończył się BraveCamp – tygodniowa akademia przedsiębiorczości dla młodych innowatorów
Ekonomia
Polska dekada innowacji: z akwarium na bezkresne morze
Ekonomia
Dzięki BraveCampowi uczelnie budują przestrzeń do innowacji
Materiał Promocyjny
Raport o polskim rynku dostaw poza domem
Ekonomia
Polskie MŚP ciągle z potencjałem
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Reklama
Reklama