Zmusiła też tysiące osób do pożegnania się z biznesem i dotychczasowymi zarobkami.
Mieszkańcy Luizjany zwracają uwagę zarówno na martwe ptaki, jak i na pozbawione źródeł utrzymania rodziny. Zatrudnienia nie mają m.in. pracownicy platform (na zdjęciu ich czerwcowy protest przeciwko zakazowi wierceń wydanemu przez władze federalne).
[i]Jacek Przybylski z Luizjany [/i]
[b][link=http://www.rp.pl/artykul/61991,512748_Pieklo_w_raju_nad_zatoka.html" "target=_blank]Czytaj więcej w Tygodniku Plus Minus[/link][/b]