Wojskowi do ciężarówek

Kolejny dzień protestu kierowców ciężarówek paraliżuje kraj

Publikacja: 31.07.2010 08:11

Na większości stacji brakuje paliwa

Na większości stacji brakuje paliwa

Foto: AFP

Kierowcy ciężarówek nie przerwali protestu. Negocjacje ostatniej szansy zakończyły się impasem. – Strajkujemy dalej – powiedział George Tzortzatos, przywódca związkowców. Na mocy obowiązującego od czwartku od godz. 16 dekretu o stanie wyjątkowym protestujących zastąpią wojskowi, a ciężarówki przejmie państwo. Strajkujący kierowcy są wściekli. – Jak można wprowadzać tak radykalne środki już po czterech dniach protestu – złościł się Tzortzatos.

[srodtytul]Lepiej zrezygnować[/srodtytul]

Paliwa nie ma już na większości greckich stacji benzynowych. Ambasador RP w Grecji Michał Klinger ostrzega: jeśli ktoś planował urlopowy wyjazd do Grecji autem, niech zrezygnuje. – Odbieramy codziennie po kilkanaście telefonów od zdesperowanych polskich turystów, którzy nie mogą wrócić do kraju, bo zabrakło im paliwa, albo też wjechali z pustym bakiem. Niestety, ambasada nie jest w stanie pomóc. Mogę tylko poradzić: zanim ktoś mimo wszystko zdecyduje się jechać samochodem do Grecji, niech zatankuje do pełna przed przekroczeniem greckiej granicy – mówi ambasador Klinger. Dodaje, że nie ma co liczyć również na to, że w najbliższych dniach normalnie będzie funkcjonował transport morski. – Promom w każdej chwili może zabraknąć paliwa. Jeśli ktoś wypożycza auto, musi koniecznie sprawdzić, czy w baku jest benzyna. Tutaj nie ma reguły, że samochody wypożycza się i oddaje z pełnym bakiem. I niestety nie jestem w stanie przewidzieć, kiedy te kłopoty się zakończą.

[srodtytul]Opóźnione odloty[/srodtytul]

Pracownicy polskiej placówki na bieżąco starają się monitorować sytuację i kierować właścicieli pojazdów na stacje, na których jeszcze da się zatankować. Nawet i tam jednak benzyna jest reglamentowana, do baku można jej wlać najwyżej za 20 euro, czyli 12 – 13 litrów. Takich stacji jest zresztą coraz mniej. Konsulat węgierski radził Węgrom, których zastał w Grecji paliwowy kryzys, aby przesiedli się na samolot albo poczekali na miejscu na zakończenie protestu. – Jesteśmy bezradni, konsulat nie może pomóc w zdobyciu benzyny – mówił węgierski konsul Tibor Kaizinger. Jego zdaniem strajk powinien się zakończyć w najbliższych dniach, tyle że jeszcze potrwa, nim sytuacja wróci do normy. – Ale nikt nie znalazł się z powodu protestu w niebezpiecznej sytuacji – uspokajał. W miarę regularnie funkcjonuje transport lotniczy, bo swój protest zawiesili kontrolerzy ruchu. Strajk 24-godzinny, jaki planowali na 31 lipca, zmienili na włoski, a więc niemal wszystkie odloty z Aten są opóźnione.

[srodtytul]Nowe protesty[/srodtytul]

Szykują się jednak kolejne protesty. Ateńskie Stowarzyszenie Adwokatów opublikowało w czwartek oświadczenie, w którym stwierdza, że środki oszczędnościowe, które mają pomóc Grecji wyjść z kryzysu, wprowadzone przez rząd w porozumieniu z Komisją Europejską, Europejskim Bankiem Centralnym i Międzynarodowym Funduszem Walutowym, są niezgodne z konstytucją. "Prawa, jakie ma społeczeństwo, nie mogą być likwidowane z dnia na dzień, niezależnie od tego, że wymaga tego bardzo trudna sytuacja gospodarcza" – napisali adwokaci. W piątek protest przeciwko rządowym oszczędnościom złożyli wspólnie przedstawiciele stowarzyszeń dziennikarzy, prawników i pracowników administracji państwowej.

Wszystkie cięcia wynikają z porozumienia rządu w Atenach z Międzynarodowym Funduszem Walutowym, Komisją Europejską i Europejskim Bankiem Centralnym. Na jego mocy Grecy otrzymali pakiet pomocowy w wysokości 110 mld euro. W ramach oszczędności w piątek zamknięto greckie konsulaty w 12 krajach europejskich oraz Republice Południowej Afryki.

[srodtytul]100 tysięcy odwołanych rezerwacji[/srodtytul]

Strajk kierowców ciężarówek spowodował, że półki w ateńskich sklepach zaczęły świecić pustkami. Zdaniem Andreasa Andreadisa ze Zrzeszenia Hotelarzy Greckich każdy dzień strajku to 100 tys. utraconych rezerwacji hotelowych. O porozumienie apelują właściciele sadów brzoskwiniowych w północnej Grecji, którym grozi bankructwo. Owoce właśnie dojrzały, a nie ma ich jak przetransportować do przetwórni ani na rynek. Mówi się już o 50 tys. ton zepsutych owoców i 12 tys. plantatorów, którzy właśnie tracą roczne dochody. Stanęły także przetwórnie, bo nie mają surowca do przerobu.

[ramka][b]Zobacz wideokomentarz Danuty Walewskiej: [link=http://www.rp.pl/artykul/515866.html]Nie warto się wybierać samochodem do Grecji[/link][/b] [/ramka]

Kierowcy ciężarówek nie przerwali protestu. Negocjacje ostatniej szansy zakończyły się impasem. – Strajkujemy dalej – powiedział George Tzortzatos, przywódca związkowców. Na mocy obowiązującego od czwartku od godz. 16 dekretu o stanie wyjątkowym protestujących zastąpią wojskowi, a ciężarówki przejmie państwo. Strajkujący kierowcy są wściekli. – Jak można wprowadzać tak radykalne środki już po czterech dniach protestu – złościł się Tzortzatos.

[srodtytul]Lepiej zrezygnować[/srodtytul]

Pozostało 89% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy