Dzisiaj Urząd Regulacji Energetyki zakończył, trwające od 23 lipca postępowanie administracyjne w sprawie zatwierdzenia zmiany taryfy na gaz ziemny, o którą wnioskowało Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo. Nowe ceny mają obowiązywać do 31 marca 2011 r.
Jak informuje URE wzrost taryfy o 6,4 proc., a nie o 10 proc., jak pierwotnie wnioskowało PGNiG, oznacza że regulator uzyskał dla wszystkich klientów około 475 mln zł oszczędności. Pozostałe elementy rachunku za gaz (opłaty sieciowe i abonament) nie ulegną zmianie, gdyż nie były objęte żadnym wnioskiem. W efekcie dla największych odbiorców gazu ziemnego wysokometanowego rozliczanych w grupie E4B (klienci przemysłowi) podwyżka wyniesie 6 proc. Z kolei dla najmniejszych (osoby wykorzystujące gaz tylko w kuchenkach) – średnio zwyżkuje o 2,5 proc.
URE podaje, że głównymi przyczynami zmiany cen gazu, jest wzrost kosztów zakupu tego surowca w imporcie, co z kolei spowodowane jest zwyżką kursu dolara. Zmiana taryfy wynika też z konieczność uwzględnienia kosztów utrzymywania zwiększonych zapasów gazu w Polsce. Począwszy od dnia 1 października tego roku wielkość zapasów musi wystarczyć na 20 dni (wcześniej było to 15 dni) średniego dziennego przywozu gazu ziemnego realizowanego przez PGNiG. To oznacza, ze spółka musi magazynować 5,5 proc. całkowitego wolumenu gazu sprowadzanego z zagranicy.