Nawet do 2,6 zł za dolara może się umocnić nasza waluta pod koniec roku. Za euro mamy płacić w grudniu 3,75 zł.
Tak wysokie kursy prognozuje dla nas Skandinaviska Enskilda Bank. Znacznie mniej optymistycznie ocenia kondycję złotego Bank of America Merrill Lynch, zdaniem którego za dolara trzeba będzie płacić powyżej 3 zł, czyli ok. 3,04 zł, oraz Nordea Bank, który szacuje kurs złotego w stosunku do euro na 3,9 zł.
Prognozy dla naszej waluty w porównaniu z sytuacją z początku listopada znacznie się poprawiły – wówczas oscylowały one wokół 4 zł za euro i 3 zł za dolara.
W ocenie analityków takie chwilowe przesunięcia rynku będziemy obserwować przez kolejne miesiące. Jest to wynik napływających do kraju dużych kwot pieniędzy.
– W dniu debiutu GPW na giełdzie obserwowaliśmy napływ do kraju ogromnych sum pieniędzy poprzez różne banki; wynik był taki, że złoty się umocnił. Oczywiście nie należy tego łączyć z tym wydarzeniem – mówi jeden z dilerów. – Za parę dni inwestorzy mogą z kolei chcieć zrealizować zyski i wtedy złoty się osłabi.