Gwiazdkowa premia od firmy

Ponad 40 proc. Polaków nie liczyło w tym roku, że pracodawca obdaruje ich na święta

Publikacja: 22.12.2010 01:57

Gwiazdkowa premia od firmy

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Jeśli pracownicy spodziewali się w tym roku świątecznych gestów od pracodawcy, to najczęściej liczyli na prezent albo premię o wartości 100 – 300 zł – wynika z najnowszej sondy portalu Wynagrodzenia.pl, w której wzięło udział ponad 1200 Polaków.

Jednak aż czterech na dziesięciu polskich pracowników nie oczekiwało żadnych gwiazdkowych upominków od firmy. Co prawda to i tak lepiej niż w zeszłym, kryzysowym roku, gdy nie liczyło na nie prawie 44 proc. internautów. Poprawę koniunktury widać też w nieco większej grupie pracowników, którzy spodziewają się najbardziej wartościowych gratyfikacji – powyżej 700 zł.

[srodtytul]Gotówka albo bon[/srodtytul]

Na takie premie może liczyć np. 6500 zatrudnionych w Fiat Auto Poland, którzy na początku grudnia dostają specjalną nagrodę świąteczną. W tym roku wyniosła ona 1700 zł na osobę. Jak wyjaśnia Bogusław Cieślar, rzecznik spółki, nagroda świąteczna jest tradycją od kilku lat. Zmienia się jednak jej wysokość – w zależności od kondycji firmy. Tradycją są też paczki dla dzieci pracowników rozdawane podczas gwiazdkowych imprez.

[wyimek]1700 zł dostał na święta każdy pracownik Fiata Auto Poland[/wyimek]

Według Arkadiusza Koperek z portalu Wynagrodzenia.pl, jak pokazują różne badania, generalnie na premie lub prezenty świąteczne mogą liczyć pracownicy większych firm – zatrudniających powyżej 20 pracowników.

– Takie podmioty mają obowiązek tworzenia zakładowego funduszu świadczeń socjalnych, a to właśnie w ramach tego funduszu najczęściej finansuje się paczki, bony i innego typu benefity dla zatrudnionych – wyjaśnia redaktor portalu. Firmy korzystają też z faktu, że paczki oraz wypłaty pieniężne z funduszu socjalnego są do wartości 380 zł na osobę wolne od podatku.

Jak dodaje Koperek, do tradycji gwiazdkowych prezentów przyzwyczaiły też swe załogi –w czasach PRL – duże firmy państwowe. Teraz, nawet po prywatyzacji, wiele z nich kontynuuje dawne tradycje – choć np. w Lotosie czy PKO BP nie ma gwiazdkowych premii. Mogą na nie natomiast liczyć pracownicy KGHM. Dariusz Wyborski, rzecznik KGHM, gdzie pracownicy od lat dostają w grudniu bony świąteczne na zakupy, wyjaśnia, że ich wartość zależy od dochodów zatrudnionych oraz od wielkości funduszu socjalnego kopalń wchodzących w skład holdingu. Z reguły nie są to jednak znaczące kwoty – np. w tym roku w biurze zarządu KGHM było to średnio 200 – 300 zł na osobę.

[srodtytul]Gest inwestora[/srodtytul]

W świąteczne gesty inwestują też pracodawcy z dużych firm z przewagą kapitału zagranicznego. – Te spółki mają wypracowane formalne programy motywacyjne i wiedzą, że takie działania z pewnością budują pozytywny wizerunek firmy w oczach zatrudnionego – ocenia Koperek. Świąteczne wypłaty z funduszu świadczeń socjalnych (w tym roku 430 – 450 zł na osobę) dostaje załoga ArcelorMittal Poland. Na gwiazdkowe premie mogą też często liczyć pracownicy szybko rozwijającego się w ostatnich latach sektora usług biznesowych. Np. zatrudnieni w łódzkim centrum Infosys BPO Poland oraz we wrocławskim centrum usług HP w ramach funduszu socjalnego dostają bony podarunkowe Sodexo. W Infosys BPO Poland wartość bonów wyniosłą w tym roku 130 – 400 zł na osobę i była odwrotnie proporcjonalna do wysokości zarobków.

Gwiazdkowy podarek, tzw. choinkowe, wprowadził też od tego roku Danone. – To odpowiedź na oczekiwania pracowników – wyjaśnia Przemysław Pohrybieniuk, rzecznik spółki. Na początku grudnia firma wpłaciła im na konta po 150 – 500 zł. Jak dodaje Pohrybieniuk, wysokość „choinkowego” jest tym wyższa, im niższe jest średnie wynagrodzenie z poprzednich trzech miesięcy (po 500 zł dostali zarabiający poniżej 4 tys. zł brutto).

[srodtytul]Skromnie u małych[/srodtytul]

W BRE Banku, gdzie pracownicy też dostają na święta premie pieniężne, już w zeszłym roku wprowadzono dla nich karty prepaidowe. – To dużo wygodniejsze dla ludzi niż bony – ocenia Piotr Rutkowski, rzecznik spółki. Jak dodaje, w tym roku bank zasilił pracownicze karty kwotą 500 – 600 zł na osobę – zależnie od wysokości zarobków (najwięcej dostali ci z płacą poniżej 6 tys. zł brutto).

Dane pokazują, że najgorzej w tej kwestii wiedzie się w małych, prywatnych podmiotach – dodaje Arkadiusz Koperek. – Tam pracodawcy albo w ogóle rezygnują z jakiegokolwiek upominku, albo wręczają symboliczne podarunki.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

[mail=a.blaszczak@rp.pl]a.blaszczak@rp.pl[/mail]

Jeśli pracownicy spodziewali się w tym roku świątecznych gestów od pracodawcy, to najczęściej liczyli na prezent albo premię o wartości 100 – 300 zł – wynika z najnowszej sondy portalu Wynagrodzenia.pl, w której wzięło udział ponad 1200 Polaków.

Jednak aż czterech na dziesięciu polskich pracowników nie oczekiwało żadnych gwiazdkowych upominków od firmy. Co prawda to i tak lepiej niż w zeszłym, kryzysowym roku, gdy nie liczyło na nie prawie 44 proc. internautów. Poprawę koniunktury widać też w nieco większej grupie pracowników, którzy spodziewają się najbardziej wartościowych gratyfikacji – powyżej 700 zł.

Pozostało 86% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy