Zimą przydatność assistance zdecydowanie rośnie. Wynika to zarówno z danych firmy Inter Partner Assistance, jak i Coris Varsovie. W czasie dużych opadów śniegu zgłoszeń jest kilkakrotnie więcej niż zwykle.
Kierowcy najczęściej mają problemy z rozładowanymi akumulatorami, zaspami, uszkodzonymi kołami. Potrzebują pomocy po stłuczkach. Po weekendach nie mogą uruchomić aut.
– Nadejście zimy sprawia, że rośnie liczba napraw w miejscu zdarzenia, a mniej udostępnianych jest samochodów zastępczych, potrzebnych po poważniejszych awariach i kolizjach – mówi Piotr Hołoweńko z Mondial Assistance. – To efekt tego, że zdecydowanie częściej zdarzają się drobne awarie elektryki czy elektroniki pojazdu.
[srodtytul]Co mamy zapewnione[/srodtytul]
Po stłuczce czy awarii auta każdy może sam zorganizować sobie pomoc, ale bywa to bardzo kłopotliwe, gdy do zdarzenia doszło daleko od domu. Dlatego wsparcie firmy assistance może okazać się bardzo przydatne, zwłaszcza gdy zostanie szybko zorganizowane.