Natura 2000 zablokowała inwestycje

Ochrona ptaków blokuje budowę farm wiatrowych. Z tego powodu nie powstają dwie inwestycje na Warmii, pod znakiem zapytania stanęła budowa podlaskiego lotniska

Publikacja: 11.01.2011 19:21

Natura 2000 zablokowała inwestycje

Foto: AFP

Budowa elektrowni wiatrowych w Górowie Iławeckim i Sępopolu miała ruszyć dwa lata temu. Inwestor, spółka Polska Siła Wiatru założona przez austriackie firmy, wbudował nawet kamień węgielny dla farmy pod Sępopolem.Inwestycje warte ok. 220 mln euro nie zostały jednak zrealizowane. Powodem jest oddziaływanie na tereny Natura 2000.

- Wydaliśmy dwa lata temu negatywne uzgodnienia do decyzji środowiskowych dla planowanych farm wiatrowych. Inwestor nie dał za wygraną i od tamtego czasu, ze względu na odwołania, sprawa była kilka razy rozpatrywana – mówi Maria Mellin, regionalny konserwator przyrody w Olsztynie.

Biznesmen Ryszard Nałęcz, przedstawiciel inwestora, już nie angażuje się w projekt. Austriacka Wien Energie zapewnia, że jest zainteresowana kontynuacją inwestycji, ale nie wyjaśnia, jak zdobędzie pozwolenia. Zdaniem ekspertów to niemożliwe, ponieważ turbiny mają pracować niedaleko siedlisk ptaków.

– To duża inwestycja, w dodatku na terenach Natura 2000, a farmy mają się składać z 40 i 30 turbin – dodaje Maria Mellin.

Decyzję środowiskową dla farm zaskarżyła Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska, która dba o to, by Komisja Europejska nie zarzuciła Polsce niszczenia obszarów Natura 2000. Z tego samego powodu w ubiegłym tygodniu GDOŚ nie dała zgody dla podlaskiego lotniska wojewódzkiego. Budowa portu w Sanikach 30 km od Białegostoku ma kosztować ponad 500 mln zł. W grudniu władze marszałkowskie podpisały umowę o jej dofinansowanie ze środków unijnych kwotą 246 mln zł. GDOŚ czeka jednak na nowy raport oddziaływania lotniska na obszary Natura 2000, co zabierze około roku.

– Trudno na razie mówić o dalszych losach portu. Inwestor miał prawomocną decyzję środowiskową z rygorem natychmiastowej wykonalności wydaną przez regionalną dyrekcję ochrony środowiska – mówi Daniel Górski, dyrektor departamentu RPO w podlaskim urzędzie marszałkowskim.

– Zobaczymy, czy będziemy w stanie poprawić dokumenty, czy złożyć skuteczne odwołanie do sądu. To kluczowa inwestycja dla naszego regionu – dodaje.

W stosunku do Polski nie było żadnego wyroku w sprawie niszczenia terenów Natura 2000. Najgłośniejszą sprawę: budowę obwodnicy Augustowa przez dolinę Rospudy, Komisja Europejska wycofała z Trybunału po tym, jak zmieniono przebieg trasy. Ekolodzy zaskarżyli też do KE budowę kopalni odkrywkowej w Tomisławicach i złożyli doniesienie w sprawie budowy lotniska w Modlinie.

– Skargi społeczeństwa trafiają aż do Komisji, ale tylko w nielicznych przypadkach rozpoczyna ona procedurę naruszenia przepisów – mówi Piotr Otawski, zastępca generalnego dyrektora ochrony środowiska.

Ale najpoważniejsza sprawa, jaką obecnie zajmuje się Bruksela, to osiedle i lądowisko pod Warszawą. Komisja skierowała list z uwagami do polskich władz i nie zadowoliła się wyjaśnieniami. Ponownie zgłosiła swoje zastrzeżenia i jeśli polska odpowiedź jej nie zadowoli, może skierować sprawę do Trybunału. Polska może płacić kary tak długo, aż szkody wyrządzone środowisku nie zostaną naprawione.

– Wszystkie badania i raport środowiskowy dotyczący inwestycji zostały wielokrotnie sprawdzone przez różne organy, także Ministerstwo Środowiska, i wszystkie kontrole zakończyły się pozytywnie – zapewnia Karolina Dobies z biura prasowego Sobienie Królewskie Golf & Country Club, gdzie znajduje się lądowisko.

[ramka]

[b]Tereny pod szczególnym nadzorem[/b]

Obszary Natura 2000 zajmują prawie 20 proc. terytorium Polski, ale np. aż 40 proc. województwa podlaskiego. W kraju na takich terenach powstają dziesiątki dużych inwestycji, ale o ocenie oddziaływania na środowisko inwestorzy muszą myśleć już na etapie przygotowania projektu. Najwięcej wniosków w sprawie inwestycji na terenach cennych przyrodniczo dotyczy budowy dróg i farm wiatrowych. W połowie ubiegłego roku dyrekcje ochrony środowiska prowadziły w kraju ok. 800 postępowań dotyczących elektrowni wiatrowych. Tylko w nielicznych przypadkach inwestorom odmawia się realizacji przedsięwzięcia. Podlaska dyrekcja ochrony środowiska spośród rozpatrywanych w ubiegłym roku 292 wniosków w 18 przypadkach nakazała sporządzenie ocen oddziaływania na środowisko, w przypadku jednej inwestycji nie wydała zgody. Od takich decyzji przysługuje odwołanie, z czego korzystają nie tylko organizacje ekologiczne, ale także osoby prywatne.[/ramka]

Budowa elektrowni wiatrowych w Górowie Iławeckim i Sępopolu miała ruszyć dwa lata temu. Inwestor, spółka Polska Siła Wiatru założona przez austriackie firmy, wbudował nawet kamień węgielny dla farmy pod Sępopolem.Inwestycje warte ok. 220 mln euro nie zostały jednak zrealizowane. Powodem jest oddziaływanie na tereny Natura 2000.

- Wydaliśmy dwa lata temu negatywne uzgodnienia do decyzji środowiskowych dla planowanych farm wiatrowych. Inwestor nie dał za wygraną i od tamtego czasu, ze względu na odwołania, sprawa była kilka razy rozpatrywana – mówi Maria Mellin, regionalny konserwator przyrody w Olsztynie.

Pozostało 85% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy