burza na ulicach, burza na rynku

Bank centralny Egiptu ma wystarczające rezerwy walutowe, a ruch w Kanale Sueskim odbywa się bez zakłóceń – zapewniają władze, starając się uspokoić inwestorów zaniepokojonych rosnącą destabilizacją w najludniejszym kraju arabskim.

Publikacja: 29.01.2011 13:21

burza na ulicach, burza na rynku

Foto: Bloomberg

Trwające piąty dzień starcia sił porządkowych z demonstrantami domagającymi się ustąpienia prezydenta Hosni Mubaraka oraz ostrzeżenie o możliwości obniżenia ratingu Egiptu przez agencję Fitch Ratings spowodowały spadek cen do rekordowo niskich poziomów notowanych w Londynie egipskich obligacji dolarowych. Na wartości straciły również znajdujące się w obrocie na londyńskim rynku egipskie kwity depozytowe.

Fitch obniżył perspektywę ratingu Egiptu ze stabilnej do negatywnej, argumentując, że przybierające coraz gwałtowniejszą formę protesty społeczne zwiększają niepewność polityczną i gospodarczą kraju.

Koszt ubezpieczenia egipskiego długu wzrósł wczoraj o 15 punktów bazowych, do 391 tys. dolarów za każde chronione 10 mln dolarów. W ciągu ostatnich dwóch tygodni zwiększył się o 1,21 punktu procentowego.

Egipskie rynki papierów wartościowych dotychczas nie miały możliwości zareagować na tę decyzję Fitch Ratings. Piątek w Egipcie, podobnie jak w innych krajach muzułmańskich, jest dniem wolnym od pracy. Weekendowa przerwa w handlu przedłużona jest na sobotę.

Władze zdecydowały, że z powodu zamieszek, giełda podobnie jak banki, tym razem pozostanie zamknięta również w niedzielę. Na dwóch ostatnich sesjach, w środę i czwartek, jej główny indeks EGX30 spadł o 16 procent.

Starają się jednak uspokoić niepokój zagranicznych partnerów gospodarczych. Prezes egipskiego banku centralnego Farouk El-Okdah zadeklarował, że kraj ma wystarczające rezerwy walutowe, by inwestorzy z zagranicy, jeśli będą sobie tego życzyli, mogli wycofać swoje środki. Według jego informacji bank dysponuje dewizami o wartości 35 mld dolarów. Z kolei rzecznik władz Kanału Sueskiego zapewnił, że rozgrywające się w Egipcie wydarzenia nie mają wpływy na funkcjonowanie szlaku, którym wiedzie najkrótsze połączenie wodne z Azji do Europy.

Specjaliści nie wykluczają wzrostu egipskich stóp procentowych. – Jeżeli będzie utrzymywało się podwyższone ryzyko w całym regionie, rentowności mogą nie wrócić do poprzedniego poziomu nawet w przypadku wygaśnięcia ulicznych protestów – uważa Sven Richter, szef działu rynków zagranicznych w londyńskiej firmie Renaissance Asset Managers.

Jego zdaniem zajścia mogą zniechęcić władze do cięcia subsydiów do chleba i paliw. We wrześniu egipski minister finansów Jossef Boutros-Ghali zapowiedział ograniczenie deficytu budżetowego do 7,5 proc. Produktu krajowego brutto w tym roku fiskalnym, kończącym się w czerwcu z 8,1 proc. w poprzednich 12 miesiącach.

Trwające piąty dzień starcia sił porządkowych z demonstrantami domagającymi się ustąpienia prezydenta Hosni Mubaraka oraz ostrzeżenie o możliwości obniżenia ratingu Egiptu przez agencję Fitch Ratings spowodowały spadek cen do rekordowo niskich poziomów notowanych w Londynie egipskich obligacji dolarowych. Na wartości straciły również znajdujące się w obrocie na londyńskim rynku egipskie kwity depozytowe.

Fitch obniżył perspektywę ratingu Egiptu ze stabilnej do negatywnej, argumentując, że przybierające coraz gwałtowniejszą formę protesty społeczne zwiększają niepewność polityczną i gospodarczą kraju.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy