Na początku stycznia w [b]Tychach[/b] wystartował projekt, który ma na celu przeciwdziałanie wykluczeniu cyfrowemu "Dać szansę Tyszanom". Jego koszt to ok. 885 tys. zł. z czego dofinansowanie z Unii Europejskiej wyniesie 752 tys. zł. Projekt współfinansowany jest w ramach POIG 8.3. Przez pierwsze dwa lata koszty będą opłacane z dotacji unijnej, a przez kolejnych pięć lat koszty pokrywać będzie miasto, które zabezpieczyło środki na ten cel w wieloletnim planie inwestycyjnym.
Projekt ma dwa aspekty. – Pierwszy ma charakter ogólny i stanowi element strategii, jaką miasto objęło w obszarze inwestycji w tzw. nowe technologie. Otóż, staramy się, aby Tychy były miastem wyróżniającym się nowoczesnymi rozwiązaniami - mówi [b]Michał Gramatyka[/b], zastępca prezydenta Tych. - Drugi aspekt jest już konkretny, bezpośrednio związany z realizacją projektu. Sto rodzin przez siedem lat będzie korzystać z zakupionego przez miasto sprzętu komputerowego oraz bezpłatnego dostępu do internetu. Przejdą szkolenia, dzięki którym obsługa komputera i korzystanie z internetu nie będą dla nich problematyczne. Projekt jest skierowany m.in. do rodzin znajdujących się w trudnej sytuacji materialnej (uprawnionych do korzystania z pomocy społecznej lub świadczeń rodzinnych), rodzin zastępczych i osób niepełnosprawnych – mówi zastępca Michał Gramatyka.
Nabór beneficjentów projektu ruszył 17 stycznia i zakończy się 11 lutego. W przypadku wpłynięcia większej ilości wniosków niż przewidziano, przy wyborze pod uwagę będą brane m.in. takie czynniki, jak liczba dzieci w wieku szkolnym w rodzinie, dochód, czy stopień niepełnosprawności. Równocześnie realizowany jest przetarg na zakup sprzętu komputerowego, który powinien trafić do rodzin w pierwszym kwartale tego roku.
Rodziny zakwalifikowane do udziału w projekcie podpiszą z miastem umowę na korzystanie. Sprzęt pozostaje własnością gminy (w umowie będzie m.in. zapis mówiący o możliwości kontroli sposobu używania sprzętu). Następnie beneficjenci przejdą szkolenia. Po zakończeniu projektu, kiedy księgowa wartość sprzętu komputerowego spadnie, użytkownicy będą mogli odkupić go za symboliczne kwoty. Dostęp do internetu będą musieli zapewnić sobie we własnym zakresie.
W chwili obecnej niewiadomą pozostaje przepustowość internetu oferowanego mieszkańcom. - Najbardziej ekonomicznym i niezależnym od okablowania wydaje się być zastosowanie technologii komórkowej. Decyzje podjęte zostaną jednak po opracowaniu specyfikacji przetargowej - mówi Michał Gramatyka.