Skąd je wziąć? Najłatwiej od klientów instytucji, w której wcześniej się pracowało. Ale gdzie jest granica między biznesem a etyką, czyli uczciwą konkurencją? Dotychczas dyskusje na ten temat między instytucjami a gwiazdami, które z nich odchodziły, toczyły się za zamkniętymi drzwiami. Kilka tygodni temu BZ WBK AIB Asset Management, spółka zarządzająca funduszami Arka i portfelami zamożnych klientów, poszedł dalej. Wszczął postępowanie sądowe przeciwko osobom zajmującym się sprzedażą w Caspar AM – swoim dawnym pracownikom – za podbieranie klientów.
BZ WBK AIB AM oskarża byłych pracowników głównie o wykorzystywanie kontaktów z klientami posiadającymi wielomilionowe portfele oraz o straszenie ich m.in. niepewnością co do przyszłości Arki z powodu zmiany właściciela. Całą grupę BZ WBK kupuje hiszpański Santander. Ponoć odchodzący mówią też klientom o możliwym pogorszeniu wyników inwestycyjnych BZ WBK AIB AM właśnie z powodu odejścia kluczowych zarządzających, którzy przeszli do Caspara. „Dezerterzy” zaprzeczają.
Caspar AM ponad rok temu założyli Leszek Kasperski, były członek zarządu BZ WBK AIB AM, zajmujący się m.in. sprzedażą, i Piotr Przedwojski, wieloletni zarządzający akcjami w funduszach Arka. Dołączył Błażej Bogdziewicz, także wieloletni zarządzający akcjami w Arce. Przeszli też inni pracownicy, w sumie 14 osób (na 21 pracowników Caspara), w tym większość zespołu sprzedawców – siedem osób. Pod koniec grudnia przewodniczącym rady nadzorczej został Jacek Kseń, były prezes Banku Zachodniego WBK. To bankowiec z olbrzymim stażem i świetnymi kontaktami w kraju i za granicą.
Caspar ruszył z działalnością w połowie ubiegłego roku. Na koniec grudnia zarządzał aktywami rzędu 300 mln zł. W tym czasie aktywa portfeli BZ WBK AIB AM obniżyły się o blisko 200 mln zł. Caspar zyskał 157 klientów, BZ WBK AIB AM ubyło 188.
– Konkurencja jest dobra, zdrowa dla rynku i klientów, ale musi być uczciwa i odbywać się w granicach prawa jednakowo obowiązującego wszystkie podmioty gospodarcze. Uważamy, że działania naszych byłych pracowników współpracujących obecnie z Caspar AM daleko wykraczają poza te granice. Dlatego wystąpiliśmy na drogę sądową przeciwko byłym pracownikom (z udziałem Caspar AM) o zaniechanie czynów nieuczciwej konkurencji oraz o zapłatę odszkodowania. Fakt, że sąd dla jednego naszego byłego pracownika ustanowił zakaz kontaktu z klientami naszej spółki, potwierdza nasze ustalenia – relacjonuje Krzysztof Grzegorek, prezes BZ WBK AIB AM.
[wyimek]12 mld zł jest wart majątek zarządzany przez firmę Krzysztofa Grzegorka[/wyimek]