Grecy kłóca się o podatki

Borykająca się z kryzysem zadłużenia Grecja wpadła w kolejny wewnętrzny konflikt. Rząd i opozycja spierają się o podatki

Publikacja: 01.06.2011 15:40

Grecy kłóca się o podatki

Foto: AFP

Jak informuje portal CNBC cała sprawa rozbija się o szarą strefę. Według szacunków unikanie fiskusa kosztuje grecki budżet około 15 mld euro rocznie. Rządzący i opozycja zaproponowali dwie opcje rozwiązania tego problemu. Pierwsi opowiadają się za utrzymaniem istniejących wysokich stawek oraz za zintensyfikowaniem wysiłków mających na celu wykrycie opornych. Propozycja opozycji jest skrajnie odmienna i polega na obniżeniu oraz uproszczeniu systemu podatkowego. Argumentują, że niższe stawki doprowadzą do sytuacji, kiedy obywateli będzie na nie po prostu stać. Wtedy sami bez jakiegokolwiek przymusu powrócą do ich płacenia, a to zwiększy wpływy.

Szara strefa w Grecji urosła ostatnimi czasy do rangi narodowego problemu. Według szacunków rządu w Atenach od 25 do 35 proc. PKB jest wytwarzane z pominięciem płacenia podatków. Co ciekawe jej skład osobowy to nie tylko uliczni handlowcy, którzy sprzedają swoje dobra w bocznych alejkach, ale także dentyści, lekarze czy prawnicy. Po naciskach ze strony Unii Europejskiej i Międzynarodowego Funduszu Walutowego na początku maja Ateny na dobre zabrały się za walkę z opornymi. Do rozwiązania problemu powołany został specjalny urząd, który objął Ioannis Diotis, były prokurator specjalizujący się w zwalczaniu terroryzmu. - Unikanie płacenia podatków jest przestępstwem przeciwko krajowi – stwierdził George Papaconstantinou, minister finansów Grecji.

Miesiąc później problem pozostaje nadal aktualny. Dodatkowo pojawiające się głosy sprzeciwu zmuszają Ateny do zastanowienia się nad słusznością własnej polityki. Sprawa nie jest prosta, gdyż porozumienia w kwestii tematu nie ma nie tylko wśród ław greckiego parlamentu, ale także wśród ekspertów.

- Nikt nie powinien podważać istniejącego prawa – stwierdził dla CNBC Chris Sanger, dyrektor departamentu prawa podatkowego w Ernst & Young. – Jest sprawą fundamentalną dla każdego systemu, by podatnicy czuli, że każdy z nich zasila gospodarkę w równym stopniu. Jest to problem z jakim boryka się każdy rząd przy wprowadzaniu podatków – dodaje. Zdaniem Sanger Ateny powinny skupić się na ściganiu opornych.

Odmiennego zdania są eksperci z Deloitte. Ich zdaniem niska stopa liniowego podatku to najprostszy sposób, by przyciągnąć własnych obywateli do urzędów skarbowych. Jako przykład powołują się na doświadczenia byłych republik radzieckich, które po rozpadzie zaaplikowały u siebie takie systemy. Dzisiaj Estonia posiada niezwykle wysoki poziom lojalności wobec prawa podatkowego.

- Wiele osób traktuje podatki jak coś, co po prostu trzeba płacić. Jest sporym ułatwieniem dla nich, jeśli zaczynają od prostego i taniego dla nich systemu – wyjaśnia Bill Dodwell, dyrektor departamentu prawa podatkowego w Deloitte.

- Jeśli ktoś choć raz trafi do systemu, to w przyszłości dużo trudniej będzie mu z niego uciec. Większa liczba płatników zwiększy przy tym wpływy do budżetu – i dodaje – Kiedy już zbierzemy wszystkich naszych podatników to, wtedy dużo łatwiej będzie nam wprowadzać ewentualne zmiany w systemie podatkowym.

- W tym momencie jesteśmy już blisko sytuacji, kiedy prawie połowa pracujących unika fiskusa. Niski podatek liniowy mógłby być rozwiązaniem problemu. Nikt, wtedy nie mógłby powiedzieć, że nie płaci dlatego , że ich wysokość doprowadzi do bankructwa jego biznesu – tłumaczy Dodwell.

Ekspert zwraca dodatkowo uwagę, że w Grecji, gdzie podatki są stosunkowo wysokie, dalej jest ogromna rzesza osób, które regularnie rozliczają się ze swoich obowiązków. Obniżka przyniosłaby im znaczący zastrzyk finansowy.

Każdy system ma jednak swoje wady. Wśród nich ekspert z Delloite wymienia trudności z wprowadzeniem zachęt podatkowych oraz opór społeczny przeciw podatkowi liniowemu.

Jak informuje portal CNBC cała sprawa rozbija się o szarą strefę. Według szacunków unikanie fiskusa kosztuje grecki budżet około 15 mld euro rocznie. Rządzący i opozycja zaproponowali dwie opcje rozwiązania tego problemu. Pierwsi opowiadają się za utrzymaniem istniejących wysokich stawek oraz za zintensyfikowaniem wysiłków mających na celu wykrycie opornych. Propozycja opozycji jest skrajnie odmienna i polega na obniżeniu oraz uproszczeniu systemu podatkowego. Argumentują, że niższe stawki doprowadzą do sytuacji, kiedy obywateli będzie na nie po prostu stać. Wtedy sami bez jakiegokolwiek przymusu powrócą do ich płacenia, a to zwiększy wpływy.

Pozostało 83% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy