- Z ostatnich danych, jakie dostępne są w serwisie RIPE wynika, że dla Europy dostępnych jest jeszcze 76 mln adresów IPv4. Jeżeli popyt na nie gwałtownie wzrośnie, jak to miało miejsce w Azji kiedy adresacja się kończyła, to w Europei może ich zabraknąć ich za około pół roku. Jeżeli zapotrzebowanie się utrzyma na obecnym poziomie, to starczy ich jeszcze na 18 miesięcy - powiedział Przemysław Sadło z Vectora podczas trwającej w Sopocie 10. Konferencji Technik Szerokopasmowych.

Według niego europejskie firmy teleinformatyczne zapotrzebowują co miesiąc w RIPE ok. 1 mln adresów. Wraz z wyczerpywaniem się puli polityka RIPE zacznie się zaostrzać. – Wnioski o przyznanie adresów będą musiały być naprawdę dobrze uzasadnione. Wiem, że już dzisiaj niektórzy operatorzy dostają z RIPE odmowy – mówi Przemysław Sadło. W kwietniu adresacja IPv4 skończyła się w Azji.

8 czerwca br. kilku wielkich wydawców internetowych oraz operatorów telekomunikacyjnych przeprowadzi 24-godz. test działania usług internetowych tylko w protokole IPv6. Weźmie w tym pilocie udział m.in. Google, Yahoo, Microsoft, Akamai, czy Limelight. – Warto tego dnia obserwować zgłoszenia supportowe, bo to może pokazać, gdzie i z czym w przyszłości będziemy mieli problemy. Tym bardziej, że w teście wezmą udział również globalni operatorzy świadczący usługi w Polsce, np. Level 3, czy TeliaSonera IC – powiedział Przemysław Sadło.

Według niego protokół IP w obu wersjach jeszcze długo będzie koegzystował w sieci. Jak długo, będzie zależało od dostępności treści w obu protokołach.

rpkom.pl jest partnerem medialnym 10. Konferencji Technik Szerokopasmowych