Od czasu marcowego trzęsienia ziemi i późniejszego tsunami, które doprowadziły do katastrofy w elektrowni Fukushima, ze względów bezpieczeństwa wstrzymana została praca części reaktorów w innych elektrowniach. W efekcie całkowita moc pochodząca z japońskich elektrowni jądrowych spadła do poziomu 17 580 MW – to zaledwie 36 proc. możliwości wytwórczych wszystkich elektrowni jądrowych w Kraju Kwitnącej Wiśni.
Według japońskiego prawa, każdy z czynnych reaktorów co 13 miesięcy musi zostać zamknięty w celu przeprowadzenia okresowej inspekcji. Praca ostatniego z obecnie działających 19 reaktorów – reaktora nr 6 w największej na świecie elektrowni jądrowej Kashiwazaki-Kariwa – musi zostać wstrzymana 9 kwietnia 2012 r.
Ministerstwo Handlu szacuje, że w przypadku decyzji o rezygnacji z atomu i konieczności zastąpienia go energią pochodzącą z innych źródeł, koszty tej operacji mogą przekroczyć 30 mld dol. rocznie.