Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji
skierowało do uzgodnień międzyresortowych założenia projektu ustawy o Międzyresortowym Operatorze Systemu Teleinformatycznego. Celem tego aktu prawnego miałoby być powołanie kontrolowanej przez państwo jednostki, która zintegruje działające na rzecz administracji publicznej i – fakultatywnie – samorządowej sieci teleinformatyczne (i być może zasoby IT).
Jednostki administracji centralnej miałaby korzystać z usług w nowej sieci na zasadzie obligatoryjnej. Fakultatywnie miałyby z niej korzystać jednostki samorządowy terytorialnego. JST mogłyby np. zlecać agencji rolę operatora technicznego budowanych obecnie lokalnych i regionalnych sieci szerokopasmowych. MSWiA rozważa możliwością objęcia „przymusem telekomunikacyjnym" także szkół, placówek służby zdrowia, kultury, opieki społecznej, rynku pracy itp. Siecią operowałaby podporządkowana MSWiA nowa agencja o rocznym budżecie 80-90 mln zł.
Wedle założeń, jakie przyjęło MSWiA utworzenie operatora sieci administracyjnej pozwoliłoby na znaczne oszczędności w kosztach obecnie eksploatowanych sieci publicznych. Resort wyszczególnia ich 37, a ich koszty w okresie 2009-2011 szacuje na 556 mln zł. Zdaniem MSWiA kwota ta może być zaniżona. Ponadto wedle resortu należy się liczyć z jej wzrostem w najbliższych latach z powodu rosnących wymagań co do sieci teletransmisyjnych. Wedle wstępnych (jak zaznacza resort) szacunków można liczyć na ok. 50 proc. oszczędności na utrzymaniu tej infrastruktury, czyli minimum ok. 90 mln zł rocznie.
Dla porównania docelowy budżet nowej agencji miałby wynosić od 70 do 90 mln zł rocznie, z czego gros pochłonęłyby koszty osobowe i dzierżawy infrastruktury pasywnej. W pierwszym roku działania nowej agendy jej koszty byłyby znacznie wyższe: 140-150 mln zł z powodu konieczności podłączenia użytkowników do resortowej sieci.