Stan polskich dróg nieustająco pozostawia wiele do życzenia, a podczas wakacyjnych wojaży łatwo o uszkodzenie opon, felg czy zawieszania na dziurach w asfalcie. Jeżeli mamy polisę AC, możemy z niej zlikwidować szkodę, ale wówczas stracimy zniżki za bezszkodową jazdę.
Za naprawy nie musimy jednak płacić z własnej kieszeni albo likwidować szkody ze swojego AC. Możemy to zrobić na koszt towarzystwa, w którym zarządca drogi ma wykupioną polisę OC.
- Kierowcy często wykorzystują możliwości, jakie daje im dochodzenie roszczeń od podmiotów odpowiedzialnych cywilnie, ponieważ z reguły są oni łatwo identyfikowalni - mówi Maciej Buczkowski z PZU. - Wielu z nich zawiera umowy ubezpieczenia OC w związku prowadzoną w tym zakresie działalnością, a do tego stan świadomości prawnej jest coraz większy.
- Jako ubezpieczyciel dość często spotykamy się ze zgłoszeniami szkód spowodowanych złym stanem drogi. W ostatnim okresie notujemy średnio kilka takich szkód dziennie - dodaje Piotr Brylikowski z Generali.
Jeśli poniesiemy szkodę, najpierw musimy ustalić, kto jest odpowiedzialny za dany odcinek drogi. Informacji takiej udzieli nam urząd gminy bądź miasta. Następnie trzeba dowiedzieć się, czy zarządca drogi ma polisę OC. Teraz pozostaje tylko zgłosić udokumentowane roszczenie do towarzystwa. Na nas ciąży obowiązek udowodnienia, że do szkody doszło na danej drodze, że jest ona wynikiem np. fatalnego stanu nawierzchni oraz że istnieje związek przyczynowy między szkodą a działaniem bądź zaniechaniem zarządcy drogi, czyli np. związek między uszkodzeniem felgi a nienaprawieniem drogi.