Na największym rynku sprzedaży tabletów i e-czytników, w Stanach Zjednoczonych, odsetek dorosłych osób posiadających e-czytnik wzrósł z 8 proc. rok wcześniej do 15 proc. w tym roku – podała właśnie firma badawcza Harris Poll.

Jak można się było spodziewać, elektroniczne gadżety kupują zwłaszcza zagorzali fani książek. Podczas gdy 15 proc. Amerykanów deklaruje, że nie czyta książek w ogóle, 27 proc. użytkowników e-czytników deklaruje, że czyta ich rocznie aż 21 i więcej. Prawie jedna trzecia czyta za to 10 – 20 książek rocznie.

Firma badawcza In-Stat szacuje, że m.in. dzięki udanej ekspansji e-booków do 2015 roku na światowy rynek trafi już 40 milionów nowych e-czytników, które spodziewają się sprzedać ich producenci. Stanie się to dzięki spadkowi cen drogich jeszcze dziś dla wielu potencjalnych użytkowników e-czytników oraz rozwojowi rynku (nowym modelom trafiającym na rynek). Znaczenie będzie też mieć rozwój oferty elektronicznych książek. Zdaniem PricewaterhouseCoopers wpływy ze sprzedaży e-booków zwiększą się między 2010 i 2015 rokiem ponadtrzykrotnie. Globalnie w ubiegłym roku wynosiły 4,08 mld dol., a za cztery lata sięgną już 12,33 mld dol., co oznacza, że każdego roku będą rosły średnio o ponad jedna trzecią.