Według przedstawicieli Netii rozwój infrastruktuy szerokopasmowej w małych miastach i polskich wsiach następowałby szybciej, gdyby fundusze unijne na budowę ostatniej mili w białych plamach były dostępne także dla dużych przedsiębiorstw, takich jak Telekomunikacja Polska, czy Netia. - W chwili obecnej duże firmy nie mogą budować sieci ostatniej mili z dotacją nawet na wsiach. Mogą to zrobić małe podmioty w ramach funduszu 8.4 POIG. To nie powinno tak wyglądać - stwierdził Paweł Żytecki, dyrektor departamentu współpracy międzyoperatorskiej w Netii.
Wtórował mu Maciej Dziekański, dyrektor pionu inwestycji w Multimediach Polska. - Dla nas ograniczenie możliwości korzystania z programu 8.4 jest niezrozumiałe. Według nas hamuje realizację projektów internetowych na obszarach białych plam – mówił Maciej Dziekański.
Według Piotra Guziewicza, dyrektora departamentu inwestycji i wspomagania procesów biznesowych w Telefonii Dialog, to właśnie duże podmioty są w stanie udźwignąć ciężar inwestycji w obszarach niedoinwestowanych od strony finansowej i inwestycyjnej. - Dialog ma już doświadczenia w realizacji projektów z udziałem funduszy UE, których nie jest w stanie realizować mały podmiot, a ograniczenia w 8.4 POIG powodują ich zastopowanie – argumentował Piotr Guziewicz.
Marek Ostanek
zastępca dyrektora departamentu rozwoju infrastruktury w UKE tłumaczył, że program 8.4 POIG zbudowany jest tak, żeby wspierać małe przedsiębiorstwa. - Służy to między innymi wspieraniu gospodarki. Duże firmy mogą inwestować wspólnie z samorządami wykorzystując środki z RPO na zasadach zgodnych z PPP. W myśl nowej Linii Demarkacyjnej samorządy mogą inwestować również w budowę sieci dostępowej w obszarach, gdzie nie ma konfliktu z projektami 8.4 POIG – tłumaczył Marek Ostanek.