Miniony kwartał trudno byłoby jednoznacznie określić jako zdecydowanie udany albo zdecydowanie słaby dla największych spółek notowanych na warszawskiej giełdzie. To, co można zaliczyć na plus, to przede wszystkim podtrzymanie wzrostu przychodów. Firmy wchodzące w skład WIG20 (pominęliśmy Kernel, który podaje wyniki w dolarach) zwiększyły je w III kwartale o ponad jedną czwartą względem podobnego okresu 2010 r. Sprzedaż powiększyła zdecydowana większość przedsiębiorstw (sztuka ta nie udała się Bogdance, Bankowi Handlowemu i Telekomunikacji Polskiej). Ogółem przychody 19 polskich firm z WIG20 sięgnęły 81,2 mld zł.
Niestety nie wszystkie pozycje z raportów finansowych prezentują się tak optymistycznie. Znacznie gorzej było z zyskami, i to nie tylko na poziomie netto (po opodatkowaniu i uwzględnieniu kosztów finansowych), ale także operacyjnym, a więc z podstawowej działalności. Co prawda suma zarobków operacyjnych powiększyła się o 32 proc., ale ta liczba to zasługa jedynie garstki firm. Sam KGHM, który dzięki wyraźnie wyższym niż przed rokiem cenom miedzi pozostał „gwiazdą" wśród dużych spółek (także pod względem rentowności – z każdych 100 zł przychodów uzyskał 64,3 zł zysku operacyjnego), miał zysk z podstawowej działalności o ponad 2,5 mld zł wyższy niż w III kw. 2010 r. Gdyby pozbyć się KGHM z podsumowania, okazałoby się, że łączne zyski operacyjne powiększyły się o symboliczny 1 proc. Aż dziesięć firm z WIG20 zanotowało zaś słabsze wyniki operacyjne, z czego jedna (GTC) zamieniła zyski na straty.
Jeszcze słabiej prezentują się dane dotyczące wyników netto. Można przypuszczać, że spółki odczuwają skutki m.in. rosnących kosztów pieniądza. Tutaj nawet KGHM ani też utrzymujące niezłą kondycję banki nie uratowały łącznego zysku wszystkich polskich firm z WIG20 przed spadkiem o 4 proc. Gdyby zaś pominąć zarobek miedziowego koncernu, to suma wyników netto stopniałaby aż o 38 proc. Aż cztery spółki zanotowały straty, a sześć kolejnych miało zyski mniejsze niż przed rokiem.
Bardzo słabo zaprezentowały się tym razem koncerny naftowe, notując straty związane m. in. z niekorzystnymi zmianami kursu złotego. Lotos i Orlen straciły łącznie prawie 600 mln zł, mimo że operacyjnie były 870 mln zł na plusie. Wahania cen surowców i walut sprawiają, że branża ta cechuje się w ostatnich kwartałach najbardziej zmiennymi rezultatami wśród kluczowych sektorów.
Pytanie, czy niezbyt udany dla sporej części dużych przedsiębiorstw III kwartał to jedynie „wypadek przy pracy", czy początek trudniejszego okresu, którego zwiastunem była niedawna silna przecena akcji na GPW? Podczas gdy w minionym kwartale polski PKB rósł jeszcze według wstępnych szacunków w tempie rzędu 4 proc. r./r., to już w IV kw. i nadchodzącym roku ekonomiści spodziewają się wyraźnego osłabienia wzrostu. To z kolei powinno przełożyć się na słabsze osiągnięcia spółek. Obawy dotyczą nawet wykazującego się do tej pory mocną kondycją KGHM, skoro ceny miedzi od początku trwającego kwartału utrzymują się poniżej poziomów sprzed roku. W poprzednich kwartałach sytuacja była odwrotna.