Podwyżki,podatki,wzrost wydatków

Znana jest już skala podwyżek cen prądu i niektórych podatków

Aktualizacja: 19.12.2011 04:31 Publikacja: 19.12.2011 04:28

Od stycznia zapłacimy więcej m.in. za prąd i olej napędowy. Część podwyżek to efekt końca preferency

Od stycznia zapłacimy więcej m.in. za prąd i olej napędowy. Część podwyżek to efekt końca preferencyjnych okresów opodatkowania. Ale większość to skutek decyzji firm odpowiadających np. za wydobycie węgla czy produkcję prądu.

Foto: Rzeczpospolita

Eko­no­mi­ści i rząd są zgod­ni; kon­sump­cja pry­wat­na w przy­szłym ro­ku zwol­ni, ale i tak bę­dzie ro­sła re­al­nie. We­dług róż­nych sza­cun­ków bę­dzie to od 2,2 do 2,9 proc. Z na­szych wyliczeń wy­ni­ka, że prze­cięt­nie kosz­ty żyw­no­ści i utrzy­ma­nia miesz­ka­nia wzro­sną mie­sięcz­nie o 74 zł w przy­pad­ku ro­dzi­ny czte­ro­oso­bo­wej i o po­nad 30 w przy­pad­ku oso­by sa­mot­nej.

Prąd

O 5,1 proc. od stycz­nia zdro­że­je śred­nio ener­gia elek­trycz­na. Jak za­zna­cza Urząd Re­gu­la­cji Ener­ge­ty­ki, jest to wzrost po­rów­ny­wal­ny z po­zio­mem in­fla­cji w tym ro­ku. Pre­zes urzę­du za­twier­dził w pią­tek ta­ry­fy dla czte­rech naj­więk­szych grup ener­ge­tycz­nych. Ra­chun­ki go­spo­darstw do­mo­wych ku­pu­ją­cych prąd od Tau­ro­nu wzro­sną naj­wię­cej, bo o ok. 2 zł mie­sięcz­nie (5,9 proc.), a naj­mniej skok cen od­czu­ją od­bior­cy ener­gii od PGE, któ­rzy za­pła­cą o ok. 1,53 zł mie­sięcz­nie wię­cej w przy­szłym ro­ku. Ce­ny do­ty­czą od­bior­ców w go­spo­dar­stwach do­mo­wych (gru­pa G11) dla śred­nie­go rocz­ne­go zu­ży­cia 1500 kWh.­

Ciepło

Naj­bar­dziej ze wszyst­kich me­diów mo­że zdro­żeć cie­pło. – Bran­ża cie­płow­ni­cza jest w 75 proc.  opar­ta na wę­glu, a w związ­ku z dra­stycz­ny­mi pod­wyż­ka­mi cen su­row­ca przy­go­to­wu­je się do ko­lej­nych pod­wy­żek – mó­wi Ja­cek Szym­czak, pre­zes Izby Go­spo­dar­czej Cie­płow­nic­two Pol­skie.

Do URE wpły­wa­ją wnio­ski o od lo­kal­nych firm cie­płow­ni­czych. Ska­la wnio­sko­wa­nych pod­wy­żek wy­no­si od kil­ku do nawet 32 proc. – W tym ro­ku za­twier­dzi­li­śmy 50 ta­ryf, w któ­rych  pier­wot­nie przed­się­bior­stwa pro­po­no­wa­ły na­wet kil­ku­dzie­się­cio­pro­cen­to­wy wzrost cen, mak­sy­mal­nie 50 proc. Po we­ry­fi­ka­cji zwyżki te by­ły oczy­wi­ście zna­czą­co mniej­sze – mó­wi Agniesz­ka Gło­śniew­ska, rzecz­nicz­ka URE.

Z in­for­ma­cji prze­ka­za­nych przez urząd wy­ni­ka, że fir­my sta­ra­ją się o śred­ni wzrost cen na po­zio­mie 10 proc. – Po­cie­sze­niem dla od­bior­ców mo­że być sto­sun­ko­wo cie­pła zi­ma, któ­ra na pew­no bę­dzie po­wo­dem zmniej­sze­nia  zu­ży­cia – do­da­je Ja­cek Szym­czak.  ­

Węgiel

Od stycz­nia zaczyna obowiązywać akcyza na węgiel, ale ener­ge­ty­ka, cie­płow­nic­two i od­bior­cy in­dy­wi­du­al­ni są z niej zwol­nie­ni. Spół­ki wę­glo­we za­po­wiadają jednak wzrost cen.

– Nasz wę­giel dla od­bior­ców in­dy­wi­du­al­nych od stycz­nia nie po­dro­że­je – za­pew­nia Zbi­gniew Ma­dej, rzecz­nik naj­więk­szej spół­ki w bran­ży w UE, Kom­pa­nii Wę­glo­wej. Za to wę­giel tej fir­my zdro­że­je w do­sta­wach dla du­żych od­bior­ców.

Pod­wyż­ki szy­ku­je Ka­to­wic­ki Hol­ding Wę­glo­wy. Dla od­bior­ców in­dy­wi­du­al­nych o 5 – 7 proc., dla ener­ge­ty­ki przy­naj­mniej o kil­ka pro­cent, a w do­sta­wach spo­to­wych pre­zes Ro­man Łój za­po­wia­dał na­wet wzrost do 25 proc. Swo­ich pla­nów nie zdra­dzi­ła na ra­zie Ja­strzęb­ska Spół­ka Wę­glo­wa, ale ona pro­du­ku­je przede wszyst­kim wę­giel kok­so­wy wykorzystywany  do pro­duk­cji sta­li.

Wzrost cen za­po­wia­da Lu­bel­ski Wę­giel Bog­dan­ka. – Pod­wyż­ki bę­dą dla wszyst­kich – mó­wi „Rz" Mi­ro­sław Ta­ras, pre­zes Bog­dan­ki. Nie zdra­dza szcze­gó­łów, ale wia­do­mo że cho­dzi o kil­ka pro­cent.

Obec­nie ce­ny wę­gla dla od­bior­ców in­dy­wi­du­al­nych za­le­żą od re­gio­nu Pol­ski i od ro­dza­ju pa­li­wa, te naj­lep­sze do­cho­dzą do 900 – 1000 zł za to­nę.

Olej napędowy

O prawie 20 gr na li­trze zdro­że­je w 2012 r. olej na­pę­do­wy. Po­wo­dem jest z jed­nej stro­ny pod­wyż­ka ak­cy­zy do po­zio­mu obo­wią­zu­ją­ce­go w Unii Eu­ro­pej­skiej, a z dru­giej osła­bie­nie zło­te­go. Po ak­ce­sji do UE Pol­ska uzy­ska­ła okres przej­ścio­wy na do­sto­so­wa­nie sta­wek po­dat­ku do unij­nej nor­my. Osią­gnię­cie wy­ma­ga­ne­go po­zio­mu 330 eu­ro za 1 tys. li­trów mia­ło na­stą­pić w 2012 r. Pod­wyż­ka by­ła­by ła­god­niej­sza, gdy­by w 2011 r. zło­tów­ka nie osła­bi­ła się wo­bec wspólnej wa­lu­ty. O ile w 2010 r. kurs re­fe­ren­cyj­ny eu­ro wy­niósł 3,97 zł, to  w 2012 r. bę­dzie to 4,38 zł.

Pro­jekt  zmian po­dat­ku ak­cy­zo­we­go przy­go­to­wa­ny przez re­sort fi­nan­sów za­kła­da, że ak­cy­za na olej na­pę­do­wy i pa­li­wa po­wsta­łe ze zmie­sza­nia ole­ju z bio­kom­po­nen­ta­mi wzro­śnie z 1048 zł za 1000 li­trów do 1196 zł. Ana­li­ty­cy nie spo­dzie­wa­ją się, że kon­cer­ny pa­li­wo­we już od 1 stycz­nia zde­cy­du­ją się na pod­wyż­kę cen. Moż­li­we, że po­cząt­ko­wo zrezygnują z czę­ści swo­ich marż, by nie znie­chę­cić klien­tów do za­ku­pów.

Woda

Po­dob­nie jak przy ce­nach cie­pła w każ­dym mie­ście są in­ne ce­ny wo­dy. Ta­ry­fy dla wo­do­cią­gów nie za­twier­dza jed­nak URE tyl­ko rad­ni. W przy­szłym ro­ku praw­do­po­dob­nie ska­la pod­wy­żek wy­nie­sie od kil­ku do kil­ku­na­stu pro­cent.

– Przy obec­nych wy­mo­gach unij­nych do­ty­czą­cych ja­ko­ści wo­dy do­star­cza­nej lu­dziom oraz ja­ko­ści ście­ków od­pro­wa­dza­nych z oczysz­czal­ni, któ­re wy­mu­sza­ją licz­ne in­we­sty­cje, wzrost cen za wo­dę i ście­ki w naj­bliż­szych la­tach są nie­unik­nio­ne – ar­gu­men­tu­je Ma­te­usz Bog­da­no­wicz z Izby Go­spo­dar­czej Wo­do­cią­gów Pol­skich.

W tym ro­ku wo­da zdro­ża­ła śred­nio o 12 proc., rok te­mu – o 16 proc. Ce­ny w po­szcze­gól­nych mia­stach za­le­żą bez­po­śred­nio od za­awan­so­wa­nia prac in­we­sty­cyj­nych. Tam, gdzie wo­do­cią­gi do­sto­so­wa­ły już ja­kość wód i ście­ków do unij­nych norm, ce­ny są naj­wyż­sze. Nie ozna­cza to, że i te mia­sta nie pod­nio­są cen. – Tym bar­dziej, że za­po­wia­da­ne są zwięk­sze­nia ob­cią­żeń przed­się­biorstw wo­do­cią­go­wo-ka­na­li­za­cyj­nych z ty­tu­łu róż­nych opłat i po­dat­ków – do­da­je Bog­da­no­wicz.

Podatki lokalne

W przy­szłym ro­ku śred­nio o 4,2 proc. wzro­śnie po­da­tek od nie­ru­cho­mo­ści. Więk­szą da­ni­nę za­pła­cą i wła­ści­cie­le miesz­kań i przed­się­bior­cy.

Mak­sy­mal­na staw­ka po­dat­ku od bu­dyn­ków zwią­za­nych z pro­wa­dze­niem dzia­łal­no­ści go­spo­dar­czej wy­nie­sie 21,94 za metr kwa­dra­to­wy po­wierzch­ni użyt­ko­wej. Dla fir­my, któ­ra ma 100-me­tro­we biu­ra, to ob­cią­że­nie rzę­du ok. 2,2 tys. zł. rocz­nie. W po­rów­na­niu z ze­szłym ro­kiem to wzrost o 90 zł.

Dla osób fi­zycz­nych wzrost po­dat­ku od bu­dyn­ków nie bę­dzie aż tak do­tkli­wy. Mak­sy­mal­na staw­ka za bu­dyn­ki miesz­kal­ne wy­nie­sie 0,70 zł za mkw. wo­bec 0,67 zł za mkw. w tym ro­ku.

Więcej trzeba też zapłacić za po­sia­da­ne grun­ty. Dla przed­się­bior­ców mak­sy­mal­na tak­sa ro­śnie z 80 gro­szy do 84 gro­szy za mkw. (przy po­wierzch­ni dział­ki wy­no­szą­cej 1000 mkw. to wzrost o 40 zł); dla osób fi­zycz­nych – z 41 do 43 gro­szy za mkw. (za 1000-me­tro­wą dział­kę trze­ba za­pła­cić o 20 zł wię­cej).

Trze­ba jed­nak pa­mię­tać, że staw­ki po­dat­ku od nie­ru­cho­mo­ści są zróż­ni­co­wa­ne w za­leż­no­ści od miej­sca za­miesz­ka­nia czy pro­wa­dze­nia fir­my. Mi­ni­ster­stwo Fi­nan­sów określa mak­sy­mal­ne staw­ki, ale sa­mo­rząd usta­la ich osta­tecz­ną wy­so­kość, któ­ra mo­że być niż­sza. Ta­kich ulg nie sto­su­je np. War­sza­wa, Po­znań czy Gdańsk. Mniej za­pła­ci­my za nie­ru­cho­mo­ści w Szcze­ci­nie czy Kra­ko­wie.

W przy­szłym ro­ku ro­śnie tak­że mak­sy­mal­na staw­ka za po­da­tek od środ­ków trans­por­tu. Wła­dze lo­kal­ne mo­gą też o wskaź­nik in­fla­cji pod­nieść opła­ty – np. tar­go­wi­sko­wą czy za po­sia­da­nie psa.

Ubran­ka dla dzie­ci

Z po­cząt­kiem przy­szłe­go ro­ku zdro­że­ją ubran­ka i do­dat­ki odzie­żo­we dla nie­mow­ląt oraz obu­wie dzie­cię­ce. To efekt obo­wiąz­ko­we­go wpro­wa­dze­nia z tym ter­mi­nem 23-proc. staw­ki VAT na te­go ro­dza­ju ar­ty­ku­ły za­miast obec­nej pre­fe­ren­cyj­nej staw­ki 8 proc. Ta­ką de­cy­zję wy­dał w ubie­głym ro­ku Eu­ro­pej­ski Try­bu­nał Spra­wie­dli­wo­ści, któ­ry uznał za nie­zgod­ne z pra­wem UE sto­so­wa­nie przez Pol­skę ob­ni­żo­nej staw­ki po­dat­ku VAT do wy­ro­bów prze­zna­czo­nych dla naj­młod­szych.

Wzrost staw­ki VAT bę­dzie do­ty­czył odzie­ży dla nie­mow­ląt, któ­ry­mi są ubran­ka w roz­mia­rze do 86 cm. Przez obu­wie dzie­cię­ce na­le­ży ro­zu­mieć bu­ty o dłu­go­ści po­de­szwy do 24 cm. Na­to­miast do­dat­ki odzie­żo­we to m.in. be­ci­ki, śpi­wor­ki, śli­niacz­ki. Wy­ni­ka to jed­nak nie z usta­wy o VAT, ale wy­ja­śnień do ta­ry­fy cel­nej, któ­ra sta­no­wi ba­zę dla pol­skiej kla­sy­fi­ka­cji wy­ro­bów i usług.

Pod­wyż­ka nie obej­mie jed­nak wszyst­kich pro­duk­tów dzie­cię­cych. Ca­ły czas ulgo­wa 8-proc. staw­ka VAT sto­so­wa­na bę­dzie do ta­kich wy­ro­bów, jak smocz­ki, gry­zacz­ki, czy je­dze­nie dla nie­mow­ląt.

Nowe samochody

W przy­szłym ro­ku bar­dzo re­al­na jest pod­wyż­ka cen sa­mo­cho­dów. Choć przed­sta­wi­cie­le ma­rek obec­nych na pol­skim ryn­ku ofi­cjal­nie nie po­twier­dza­ją jesz­cze pla­no­wa­nych zmian w cen­ni­kach, to wzrost wy­da­je się nie­uchron­ny. Po­wo­dem jest sła­by zło­ty. – Dzi­siej­sze cen­ni­ki kształ­to­wa­ne by­ły w opar­ciu o kurs eu­ro jesz­cze na po­zio­mie 4,1 – 4,2 zł. Te­raz trze­ba przy­jąć kurs 4,5 zło­te­go za eu­ro – mó­wi dy­rek­tor sprze­da­ży jed­ne­go z du­żych im­por­te­rów.

Trud­no jesz­cze prze­wi­dzieć ska­lę pod­wy­żek, choć w więk­szo­ści przy­pad­ków za­pew­ne nie prze­kro­czą one 5 proc. Zbyt wy­so­ki wzrost cen mógł­by zruj­no­wać i tak moc­no osła­bio­ny ry­nek. Jednocześnie moż­li­wo­ści sto­so­wa­nia pro­mo­cji dla przy­cią­gnię­cia klien­tów są już bar­dzo moc­no ogra­ni­czo­ne: mar­że dile­rów spa­dły na­wet o po­ło­wę, do ok. 5 proc., w po­dob­ny spo­sób zma­la­ły zy­ski ze sprze­da­ży. Dra­ma­tycz­nie po­gor­szy­ła się ren­tow­ność: w sie­ci sprze­da­ży For­da na­wet dziewięciokrot­nie.

Papierosy

W 2012 ro­ku pa­pie­ro­sy zdro­że­ją, we­dług róż­nych sza­cun­ków, od 70 gr do 1 zł. Śred­nia ce­na de­ta­licz­na pacz­ki li­czą­cej 20 sztuk mo­że się­gnąć więc ok. 11 zł. Pod­wyż­ka to efekt wzro­stu ak­cy­zy na pa­pie­ro­sy o ok. 4 proc. (fak­tycz­nie, jak tłu­ma­czą fir­my ty­to­nio­we, ze wzglę­du na spo­sób na­li­cza­nia po­dat­ku wzrost wy­nie­sie śred­nio ok. 8 proc.). O ty­le sa­mo ak­cy­za wzro­sła na po­cząt­ku 2011 ro­ku. W efek­cie śred­nia ce­na de­ta­licz­na pa­pie­ro­sów za dzie­sięć mie­się­cy te­go ro­ku wy­nio­sła nie­speł­na 10 zł i by­ła o 85 gro­szy wyż­sza niż ta w 2010 r. Śred­nia ce­na za ca­ły 2011 r. prze­kro­czy z pew­no­ścią 10 zł.

Od wej­ścia Pol­ski do UE w 2004 r. pa­pie­ro­sy zdro­ża­ły w Pol­sce o nie­mal 120 proc., a ak­cy­za wzro­sła w su­mie o 180 proc. Ale to nie ko­niec pod­wy­żek. Zgod­nie z wy­mo­ga­mi Unii Eu­ro­pej­skiej od 2018 r. mi­ni­mal­na ak­cy­za na go­to­we wy­ro­by ty­to­nio­we ma wy­no­sić 90 eu­ro za 1000 sztuk, a jej udział w ce­nie de­ta­licz­nej ma się­gać 60 proc. Zda­niem bran­ży ty­to­nio­wej ak­cy­za na pa­pie­ro­sy mo­gła­by ro­snąć wol­niej, gdyż opo­dat­ko­wa­nie już te­raz znacz­nie prze­wyż­sza 70 eu­ro na 1000 sztuk. Na­to­miast udział ak­cy­zy w ce­nie prze­kra­cza 66 proc.

Obec­nie udział wszyst­kich po­dat­ków w ce­nie pa­pie­ro­sów w Pol­sce wy­no­si pra­wie 85 proc. Więk­szy jest tyl­ko w Buł­ga­rii i Wiel­kiej Bry­ta­nii.

Ubezpieczenia

W połowie 2011 r. ce­ny po­lis OC były wyższe niż rok wcześniej śred­nio o 10 proc., na­to­miast au­to­ca­sco o 16 proc. Dal­sze pod­wyż­ki, jak pod­kre­śla­ją pra­wie wszy­scy ryn­ko­wi gra­cze, jest nie­unik­nio­ny. Pre­zes Vien­na In­su­ran­ce Gro­up Franz Fuchs sza­cu­je, że bę­dzie to śred­nio 7 – 9 proc. rocz­nie. Ubez­pie­czy­cie­le uza­sad­nia­ją je tym, że ro­śnie war­tość wy­pła­ca­nych od­szko­do­wań na sku­tek dro­że­ją­cych czę­ści za­mien­nych oraz ro­bo­ci­zny. Powodem są także zmia­ny le­gi­sla­cyj­ne do­ty­czą­ce np. obo­wiąz­ku zwro­tu kosz­tów wy­po­ży­cze­nia sa­mo­cho­du za­stęp­cze­go z po­li­sy OC spraw­cy (nie są zna­ne szcze­gó­ły no­we­li­za­cji, więc na ra­zie ubez­pie­czy­cie­le nie chcą sza­co­wać kosz­tów), a tak­że ro­sną­ce wy­pła­ty z ty­tu­łu za­dość­uczy­nień.

Jak wy­ni­ka z da­nych Pol­skiej Izby Ubez­pie­czeń, po­mi­mo te­go­rocz­nych pod­wy­żek cen OC i au­to­ca­sco ubez­pie­czy­cie­le na­dal nie za­ra­bia­ją na sprze­da­ży po­lis ko­mu­ni­ka­cyj­nych. Do­dat­ko­wym im­pul­sem do wzro­stu cen mo­że być nie­daw­ny list sze­fa nad­zo­ru fi­nan­so­we­go do ubez­pie­czy­cie­li. Zna­la­zło się w nim m.in. za­le­ce­nie, że­by fir­my ści­śle mo­ni­to­ro­wa­ły ren­tow­ność swo­ich pro­duk­tów. W prak­ty­ce ozna­cza to ko­niecz­ność pod­no­sze­nia cen, by nie do­pro­wa­dzić do strat, ja­kie mia­ły miej­sce w la­tach ubie­głych na sku­tek wy­nisz­cza­ją­cej woj­ny ce­no­wej.

—b.d.,kbac,mak,kaa,zuza,acw,adw,bad

Eko­no­mi­ści i rząd są zgod­ni; kon­sump­cja pry­wat­na w przy­szłym ro­ku zwol­ni, ale i tak bę­dzie ro­sła re­al­nie. We­dług róż­nych sza­cun­ków bę­dzie to od 2,2 do 2,9 proc. Z na­szych wyliczeń wy­ni­ka, że prze­cięt­nie kosz­ty żyw­no­ści i utrzy­ma­nia miesz­ka­nia wzro­sną mie­sięcz­nie o 74 zł w przy­pad­ku ro­dzi­ny czte­ro­oso­bo­wej i o po­nad 30 w przy­pad­ku oso­by sa­mot­nej.

Pozostało 97% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy