Ważne zadania przez nowym prezesem UKE
Anna Streżyńska, dotychczasowa prezes UKE, odeszła w okolicznościach, które trudno nazwać przejrzystymi i zrozumiałymi. Nowa osoba na tym stanowisku pojawi się 27 stycznia, kiedy to Sejm, za zgodą Senatu, powoła Magdalenę Gaj, wiceminister administracji i cyfryzacji odpowiedzialną za telekomunikację. Przed prezesem UKE w nadchodzących miesiącach czekają ważne wyzwania, wśród nich m.in. przetarg na częstotliwości 1800 MHz (powinien odbyć się jeszcze wiosną), przygotowanie dokumentacji przetargowej pod aukcję częstotliwości 800 MHz i 2600 MHz z przeznaczeniem pod sieci LTE (powinien rozpocząć się na początku 2013 r.), a także takie zorganizowanie otoczenia regulacyjnego, aby operatorzy, zamiast w miedź, rozpoczęli inwestycje w światłowody (może nie do samego mieszkania, ale do bloku lub osiedla na pewno tak). Znaczna także będzie rola UKE przy koordynacji budowy regionalnych sieci szerokopasmowych, które będą powstawały z inicjatywy samorządów, przy pomocy pieniędzy unijnych oraz – najprawdopodobniej – partnerstwa publiczno-prywatnego i telekomów oraz dostawców infrastruktury. UKE musi rozpocząć szeroką edukację samorządów w kwestii konstruowania biznesplanów, analizy potrzeb mieszkańców i realiów rynku telekomunikacyjnego. To wielkie i ważne zadanie, które może znacząco pomóc w rozwoju naszego kraju i pomóc osiągnąć wymagania unijnej Agendy Cyfrowej.
9.
Przetarg na 1800 MHz zmieni rynkowy układ
UKE opublikował właśnie wstępny projekt założeń do przetargu na blok 25 MHz w paśmie 1800 MHz. Tak, jak w innych krajach Europy, tak i w Polsce wolne 1800 MHz zostanie rozdane na zasadzie wyrównania szans przed „głównym daniem”, czyli 800 MHz i 2600 MHz z przeznaczeniem pod sieci LTE. Analizując warunki, które punktują operatorów nieposiadających jeszcze 1800 MHz, ale inwestujących w ostatnich 3 latach w sieci bezprzewodowe można wnioskować, że faworytem w wyścigu będzie P4, przynajmniej w pierwszej części, gdzie do rozdysponowania będzie 10 MHz. Pozostałe 15 MHz zostało podzielone na 3 bloki po 5 MHz, gdzie liczyć się będzie głównie cena oraz wiarygodność inwestora – nie ma więc raczej mowy o pojawieniu się kolejnej spółki z niewiadomym właścicielem. Każdy operator może składać wniosek tylko o jeden blok. Wydaje się, że częstotliwości te dostaną P4, Centertel i PTC, a grupa Solorza-Żaka otrzyma sporo punktów karnych, bo w wedle danych UKE posiada ponad 60 proc. pasma 1800 MHz. P4 z 15 MHz na 1800 MHz może skorzystać zarówno z technologii GSM, jak i LTE – a najprawdopodobniej z obu naraz, z dynamicznie przydzielanymi zasobami w zależności od potrzeb, o czym mówił w niedawnym wywiadzie dla TELEPOLIS.PL Jacek Niewęgłowski, szef strategii P4.