Zdrowa konkurencja buduje rynek. Sprawia, że szanujące się firmy do każdej drogiej monety wydają certyfikaty autentyczności, pozwalające na identyfikację numizmatu. WCN organizuje na swojej stronie ciekawe aukcje tematyczne. To ożywia rynek.
Uzupełniamy się. U nas w dystrybucji będzie najnowsza książka historyka dr. Jarosława Dutkowskiego o talarach koronnych Jana Kazimierza. Autor po raz pierwszy przedstawi te monety na doskonałych kolorowych fotografiach. Fotografie talarów przez lata zbieraliśmy w światowych muzeach, np. w Sztokholmie, Petersburgu.
Wzrost popytu na numizmaty wynika w dużej mierze z doskonałego opracowania ich historii, spopularyzowania w poradnikach, których autorami są wybitni kolekcjonerzy. Istnieją opracowania przygotowane przez różne firmy, autorów. To buduje wiarygodność i przejrzystość rynku.
W dziejach każdego kraju można znaleźć ciekawe numizmaty, bardzo rzadkie i dziś względnie tanie. Najszybszy wzrost cen na naszym rynku notują talary lub wielokrotności talarów. Gwałtownie zwiększyły się ceny złotych monet Polski królewskiej, dukatów emitowanych od czasów Zygmunta Starego do panowania Stanisława Augusta Poniatowskiego.
Czy debiutant po latach praktycznej nauki może liczyć na duży zysk?
Na niedawnej 50. aukcji WCN za ponad 400 tys. zł sprzedano piękny talar olkuski Stefana Batorego z 1580 r. Był to jeden z kilku egzemplarzy znajdujących się w rękach prywatnych. Monetę tę na 10. aukcji WCN kupiono za kilkanaście tysięcy złotych. Przyrost cen wynika przede wszystkim z tego, że pojawili się bogaci kolekcjonerzy, którzy wiedzą, co kupują.