W lipcu skończy się rebranding Telekomunikacji Polskiej na Orange. Dziś mijają dwa miesiące od decyzji zarządu w tej sprawie i projekt wchodzi w ostatnią fazę: fazę Euro 2012.
– Chcemy wejść na tę falę i razem z nią się wznosić – mówi Paweł Patkowski, dyrektor marki, mediów i komunikacji w grupie TP. Ujawnia, że grupa zdecydowała się wykupić czas antenowy przy transmisji meczów z udziałem polskiej drużyny, choć ceny, jakich oczekuje emitująca je TVP, są wysokie, nawet trzy razy wyższe niż w porównywalnych okresach. Jak jednak mówi Patkowski, sponsor rozgrywek (Orange nim jest) może skorzystać z wyłączności reklamowej, co oznacza, że przy meczach, przy których pojawi się reklama telekomu, nie będzie spotów konkurencji: Polkomtelu, P4 (Play) czy Polskiej Telefonii Cyfrowej (T-Mobile).
Przedstawiciel TP podsumował dotychczasowe działania telekomu związane z rebrandingiem, w tym wyniki badania przeprowadzonego przez firmę PBS DGA na dwa tygodnie od chwili, gdy 16 kwietnia operator rozpoczął kampanię reklamową związaną z tym wydarzeniem. Wyniki ankiety DGA wskazują, że pod koniec kwietnia o tym, że na rynku telekomunikacyjnym doszło do połączenia dwóch marek, wiedziało 48 proc. badanych, czyli mniej niż połowa. Na pytanie, czy wie, że TP połączyła się z Orange, „tak" odpowiedziało spontanicznie 40 proc. ankietowanych (odsetek wyniósł 59 proc. przy znajomości wspomaganej). Patkowski zapewnia, że to nieźle, biorąc pod uwagę, że badanie miało miejsce po dwóch – trzech tygodniach od startu kampanii.
Telekom ma za sobą trzy fazy projektu, w tym ten najbardziej interesujący konsumentów: wprowadzenie nowych propozycji w ofercie usług. Według Patkowskiego grupa (po Orange Open, ryczałcie i telewizji mobilnej) nie planuje związanych z rebrandingiem usług.
Czy i w jaki sposób przejście TP na Orange przekłada się dziś na sprzedaż usług – nie zdradza. Nie wiadomo też, czy klienci ze zmiany są zadowoleni. – Zaczynamy badania – mówi. Łatwo nie będzie, bo zmiana marki rozbudziła oczekiwania klientów. 69 proc. spodziewa się szerszej oferty, a 62 proc. oczekuje atrakcyjnych cen.