Zanim zapytam o nowe nabytki rodzinnego Muzeum Motoryzacji i Techniki w Otrębusach (www.muzeum- -motoryzacji.com.pl), proszę o radę. Zbliżają się wakacje. Jakie stare auto kupić, żeby pojeździć nim rekreacyjnie?
Patryk Mikiciuk:
Teraz w sezonie stare auta są najdroższe. W polskich realiach do wyjazdów rekreacyjnych kupowane są dawne samochody w cenach do ok. 20 – 25 tys. zł. Używane są kilka razy w roku, na co dzień stoją w garażu. Może to być np. model alfa romeo spider z lat 70., dwuosobowy kabriolet z magiczną nazwą. Takie auto pali ok. 12 litrów na 100 km i kosztuje ok. 20 tys. zł.
O tej porze roku najbardziej poszukiwane są kabriolety. Już za ok. 3 tys. zł można kupić fajny kabriolet yugo koral z końca lat 80. Jest to model popularnej zastawy. Auto jest brzydkie, ale dzięki temu zdecydowanie wyróżnia się na ulicy. Za tyle samo można zdobyć forda escorta. Około 5 – 6 tys. zł kosztuje kabriolet bmw lub audi z lat 80., ok. 15 tys. zł triumph spitfire.
Co wybrać, żeby później nie żałować?